Wiecznie kwitnąca begonia

W ogrodzie

    Do niedawna ozdabiano nią rabaty miejskie, od kilku lat handel dostarcza bulwy wielu odmian, drobnokwiatowych i wielokwiatowych, o zwartym pokroju, pnących i zwisających. Roślina pojawiła się więc w donicach i skrzyniach na balkonie. Ogrodnicy pasjonaci zaczynają pielęgnację begoni na przełomie zimy i wiosny. Właśnie o tej porze przygotowuje się rozsadę, dreptając wokół doniczek przez wiele tygodni. Gdy rozpoczyna się sezon i za oknem stabilizuje się temperatura, zwykle w połowie maja begonię przesadza się na stałe miejsce.
   Roślina tworzy piękne kompozycje z żeniszkiem i lobelią. Dobrze rośnie na stanowiskach słonecznych, ale nie w pełnym słońcu. Lubi glebę żyzną, wilgotną, wymaga systematycznego nawożenia odżywkami wieloskładnikowymi. Właściwie pielęgnowana odpłaci kaskadami kwiatów, przypominającymi róże i drobniejszymi, które, posadzone na rabacie albo wzdłuż ścieżki, w dużej ilości, stworzą miękki, niezwykle dekoracyjny dywan. Kwiaty wciąż są dostępne w handlu, a że sezon urządzania tarasów i balkonów minął, można dorodną roślinę kupić w promocyjnej cenie. Będzie ozdobą do późnej jesieni. Po pierwszych przymrozkach, które zniszczą mięsiste liście, kwiaty bulwy trzeba przenieść w chłodne miejsce, umieszczając je w skrzynce z wiórami i piaskiem. Tak przetrwają do lutego, a więc najlepszej pory do rozpoczęcia hodowli roślin na parapecie.
(Kis)