Wieczysta Kraków przywitała się z IV ligą. Niesamowity wynik meczu z Clepardią! ZDJĘCIA

Wieczysta Kraków - Clepardia Kraków 16:0 (10:0)

Bramki: 1:0 Pietras 7, 2:0 Jampich 9, 3:0 Peszko 18, 4:0 Majewski 24 karny, 5:0 Majewski 27, 6:0 Peszko 34, 7:0 Misak 36, 8:0 Majewski 37, 9:0 Jampich 44, 10:0 Majewski 45+1, 11:0 Misak 51, 12:0 Peszko 52, 13:0 Michalski 55, 14:0 Majewski 64 karny, 15:0 Krasuski 71, 16:0 Majewski 74.
Wieczysta: Plewka - Bąk, Michalski, Jampich (75 Kołodziej) - Linca (59 Guzik), Pietras (65 Urbański), Gamrot (65 Szewczyk), Kumah - Peszko, Majewski, Misak (70 Krasuski).
Clepardia: Mazur - Bąk, Morgaś, Wołk, Wójcik (46 Bugajski) - Bosak (89 Sanak), Suwała, Kupiec, Czekaj (46 Wisowski), Sadowski (72 Dziób) - Apostolski (46 Wiczkowski).
Sędziował: Przemysław Greń (Oświęcim). Żółte kartki: Peszko, Misak. Widzów: 800.

Peszko odebrał puchar za awans

Piłkarze Wieczystej wyszli na boisko w klubowych szalikach, które rozdali kibicom. Następnie Sławomir Peszko, jako kapitan drużyny, odebrał od wiceprezesa MZPN Zdzisława Kapki puchar z okazji awansu. A potem maszyna ruszyła.

Clepardia skutecznie broniła się sześć minut. W siódmej Dawid Linca dośrodkował z prawej strony, a Łukasz Pietras zagłówkował na 1:0. Gdy po chwili gospodarze z jeszcze większym impetem wjechali w pole karne rywali i Dawid Jampich sieknął z kilkunastu metrów, stało się jasne, że będziemy świadkami podobnego widowiska, jakie Wieczysta serwowała w ubiegłym sezonie w okręgówce.

Do przerwy 10:0

Osłabiona w porównaniu z wiosną Clepardia w I połowie przyjęła dziesięć ciosów. Różnica w jakości piłkarskiej była olbrzymia, także za sprawą nowych w Wieczystej - Lincy, a zwłaszcza Patrika Misaka. Gospodarze grali jak chcieli, grali co chcieli. Na 3:0 fajną "główką" podwyższył (po kornerze) Peszko, a potem budowanie swojego okazałego dorobku zaczął Majewski.

Po przerwie jako pierwszy wynik podwyższył Misak - i ten jego strzał z wolnego, z 25 m, był chyba najładniejszym golem meczu. Szesnastego zdobył Majewski po akcji Peszki. I uwierzcie nam, z tej bramki też się cieszyli, jak z wszystkich pozostałych.

- Nie macie litości - rzuciliśmy, gdy do szatni schodzili piłkarze Wieczystej zmienieni w II połowie. - Taka robota - usłyszeliśmy w odpowiedzi.

Jedno jest pewne: to Puchar Polski będzie w tym sezonie prawdziwym wyzwaniem dla ekipy Smudy. Losowanie par 1/32 finału już w najbliższy czwartek (12 sierpnia).