Wiedeńskie klimaty

W solnych podziemiach

   Spotkanie poprowadzili tradycyjnie: Julian Rachwał - publicysta TV Kraków, Agnieszka Wolańska - historyk kopalni oraz pisarz i wydawca Sylwester Marynowicz. W naddunajsko-wiślane klimaty wprowadzali także widownię m.in.: przybyły wprost z Wiednia mieszkaniec tego miasta i czwarty w dziejach literatury Polak piszący po niemiecku i po polsku prof. Adam Zieliński, publicysta, dr Joanna Torowska - autorka książki "Planty", Jerzy Madeyski - krytyk i historyk sztuki, smakosze wina: Wojciech Bosak, Wojciech Giebuta i Zdobysław Milewski oraz red. Jan Poprawa, który zaprosił w podziemia utalentowanych młodych artystów. Gorąco oklaskiwano m.in. Małgorzatę Wojciechowską oraz akompaniującego jej na fortepianie Marcina Partykę. Nie zabrakło wśród gości zawsze świetnie bawiącego widownię skrzącymi się dowcipem komentarzami krakowskiego artysty fotografika Konrada Pollescha. Publiczność częstowana była m.in. tortem upieczonym przez panią konsul, austriackimi winami i brała udział w konkursach z nagrodami.
   Pytana o to, czy w Austrii często wspominany jest cesarz Franciszek Józef I, pani konsul Poppeller odpowiedziała, że w Krakowie zauważyła o wiele więcej jego portretów i pamięci o władcy niż w Wiedniu. Pytana zaś o odbiór Polaków przez Austriaków stwierdziła, że wizerunek naszych rodaków i kraju ostatnio się poprawił. Przyczyniło się do tego na pewno lepsze poznanie naszego kraju w kontekście wejścia Polski do UE oraz coraz częstsze kontakty turystyczne. Hermine Poppeller Kraków postrzega jako niezwykle miasto. Jego życie i niepowtarzalną atmosferę tworzy, jej zdaniem, zarówno przeszłość, jak i młodość, bo to również miasto wielu wyższych uczelni i studiujących tu przedsiębiorczych, utalentowanych osób. Zdaniem pani konsul właśnie to połączenie "starego i nowego", które udaje się niewielu miastom, stanowi o niepowtarzalnym klimacie stolicy Małopolski. - Co by zrobiła, gdyby córka zakochała się w Polaku? - dociekał jeszcze prof. Adam Zieliński. Pani konsul odpowiedziała, że 12-letnia córka ma jeszcze trochę czasu na "sercowe sprawy", ale gdyby... jej pozostawiłaby decyzję. Na widowni nie zabrakło i tego wieczoru patronującego "Spotkaniom w głębi" dyrektora naczelnego kopalni Zbigniewa Zarębskiego oraz Mariana Leśnego - prezesa spółki "Trasa Turystyczna", która wraz z kopalnią od początku sprawuje mecenat nad tym podziemnym salonem kultury.
Tekst i fot.: (WR)