Salon pod gruszą
-Widać, że się ludziom nawsi coraz lepiej powodzi - skomentował Nauczyciel.
-Dobrze by było. Ale przeważnie to nie miejscowi tam mieszkają, tylko "miastowi". Pokupowali działki, szybko wybudowali domy ipoprzeprowadzali się dotych pałaców - ciągnęła Gospodyni. -Mieli pieniądze, to wszystko szybko poszło.
-Wygląda nato, że pani zazdrość. Aco to -każdy musi koniec zkońcem wiązać? Przecież zkolei, jak budowali te swoje rezydencje, to pełno ludzi przynich pracowało, zarobiło. Miejscowych pewnie też
-tłumaczył Urzędnik.
-Wporządku, ja tam nic domieszczuchów nie mam -zastrzegała się Gospodyni. -Tylko mi się śmiać chce, bo jeszcze nie tak dawno ludzie ze wsi uciekali domiast, ateraz wszystkich, nawet tych, co wmieście odpokoleń mieszkali, nawieś ciągnie.
Aco dotego "ciągnięcia", to czasem jest nie tyle chęć, co konieczność. Wie pani, co się zmieszkaniami wmiastach dzieje -właściciele się podziesiątkach lat poznajdowali, kamienice sprzedają, akupców, szczególnie zzagranicy -nie brakuje. No idyktują takie czynsze, że ludzie nie dają rady płacić ichcąc nie chcąc szukają czegoś innego -mówił Urzędnik. -Atu wmieście, gdzie się nie ruszyć, to majątek trzeba zamieszkanie zapłacić. Nawsi zawsze trochę taniej. Samochód przestał już być luksusem, więc dojeżdżać możnabez kłopotu, anawet jak ktoś auta nie ma, to wbusik wsiądzie iteż jakoś dojedzie. idobrze
Zawsze to ciekawiej mieć dookoła różnych ludzi.__BAR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?