Wiekowy ogórek

   Siedzenia ze skaju, charakterystyczna owalna pokrywa silnika znajdująca się obok kierowcy i te silne wstrząsy podczas jazdy - wszystko to budzi nostalgię. Czy z okien ogórka Nowa Huta wygląda inaczej? Całkowicie. Zamyśleni nad dawnymi czasami pasażerowie zupełnie innymi oczami spoglądają na nowe sklepy i stacje benzynowe, które wydają się zupełnie nie na miejscu. Swojsko natomiast prezentują się zabudowania "starej" Nowej Huty. Ogórek przywołuje wspomnienia.
   Turyści jednak najwyżej obejrzą się za dziwacznym pojazdem sunącym ulicami, wsiądą do ogórka i z niego wysiądą, zadowoleni z dostarczonej im rozrywki. Prawdziwym, głębokim sentymentem darzy czerwony autobus jego kierowca - Władysław Kwiatek. Swoją karierę w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym rozpoczął właśnie od tego autobusu. - Jeździłem takim autobusem od roku 1971 do 1982. Teraz prowadzę nowoczesne przegubowce - _opowiada. - _Jest różnica w jeździe, i to spora. Przede wszystkim brakuje wszelkiego rodzaju wspomagania. Wykonanie ciasnego skrętu jest bardzo trudne. Inne jest także zawieszenie i sposób amortyzacji - dlatego tak strasznie trzęsie. Ale dawniej były tylko takie autobusy i wszyscy nimi jeździli i jakoś żyło się bez tych wszystkich nowoczesnych, elektronicznych urządzeń.
   Jelcz RTO, który ma już ponad 30 lat, przeszedł kapitalny remont, ale z zachowaniem oryginalnych części i wykończenia. - Zdobycie takich części jest teraz bardzo trudne - _mówi Władysław Kwiatek. - _Do tego modelu mamy jeszcze przyczepkę. Pojechaliśmy, ciągnąc ją za sobą, do Drezna, na uroczystości z okazji 90-lecia komunikacji autobusowej. Autobus sprawował się doskonale, nawet na autostradach, choć nie jedzie szybciej niż 50 - 60 km/h.
   Ogórkiem zwiedzać można Nową Hutę z przewodnikiem mówiącym po polsku i po angielsku. Trasa wiedzie z placu Matejki, aleją Jana Pawła II do placu Centralnego, następnie do Centrum Administracyjnego Huty im. Sendzimira i ulicami Nowej Huty do ul. Bora Komorowskiego, ronda Mogilskiego i z powrotem na plac Matejki. Przejechanie tej trasy zajmuje ponad 2 godziny. Autobus odjeżdża o godz. 11 i 14 w każdą sobotę i niedzielę. Bilety w cenie 10 zł można kupić u kierowcy; bilet, w tym samym dniu, jest też ważny w zabytkowym trawaju linii 0, który kursuje po starym Krakowie.
(SIE)