Większe pole manewru

Fot. Jerzy Zaborski

IV LIGA PIŁKARSKA. Garbarz Zembrzyce przegrał wyjazdowe spotkanie z IKS Olkusz 1-2 (0-1)

Dwa tygodnie wcześniej Garbarz wypunktował w Osieku miejscową Spójnię 3-0. - Wtedy jednak zagraliśmy niemal po mistrzowsku w defensywie - przypomina Zdzisław Janik, trener Garbarza. - Gdybyśmy w Olkuszu zagrali podobnie, pewnie byśmy tego meczu nie przegrali. Tym razem jednak trafiły nam się indywidualne błędy, które przeciwnikowi udało się wykorzystać. Gdyby tego nie zrobił, skończyłoby się pewnie remisem. Nie ma co jednak rozdrapywać ran. Ten mecz jest już za nami, więc trzeba myśleć o kolejnym.

W barwach Garbarza zadebiutował 31-letni Tomasz Twardawa, który w zachodniej Małopolsce dał się poznać podczas występów w Przeboju Wolbrom. Potem reprezentował barwy Hetmana Zamość, Okocimskiego Brzesko, Polonii/Warty Świdnica, Victorii Jaworzno, Stali Sanok, a ostatnio Warty Sieradz, występującej w grupie łódzko-mazowieckiej III ligi. - Był zawodnikiem bez ważnego kontraktu, więc dlatego mogliśmy go zatwierdzić poza okienkiem transferowym - podkreśla Zdzisław Janik. - Sprawy formalne są dla mnie najmniej istotne. Ważne, że jego pojawienie się nie tylko uszczelni nasz blok defensywny, ale będę mógł dokonać roszad w innych formacjach. Póki nie było z nami Tomka Twardawy, do obrony z konieczności przesunięty został Jurasz. Teraz mam dla niego inne zadania. Mam nadzieję, że z każdym kolejnym meczem zespół będzie tworzył monolit, więc i wyniki przyjdą - żyje nadzieją zembrzycki szkoleniowiec.

Na zdjęciu jeden z filarów defensywy Garbarza Łukasz Puda.

Tymczasem w najbliższej serii Garbarz Zembrzyce podejmie Karpaty Siepraw.

Jerzy Zaborski