Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiele osób nie wie, że może zapłacić mniej

Redakcja
PRAWO. Do końca roku 2,5 tysiąca użytkowników wieczystych otrzyma powiadomienie o podwyższonej opłacie. Urzędowe pisma nie informują jednak o możliwościach zniżki.

Zmiana opłaty rocznej użytkowania wieczystego jest wynikiem aktualizacji cen nieruchomości, którą Wydział Skarbu Urzędu Miasta prowadzi od 2003 roku.

- W tym roku wypowiedzenia, z nowymi stawkami, otrzyma 2,5 tysiąca użytkowników wieczystych w Krakowie. W sumie takich osób w naszym mieście jest 60 tysięcy - informuje Marta Witkowicz, dyrektor Wydziału Skarbu.
Sprawa wzbudza emocje, bo proponowane podwyżki są wysokie. - Wszyscy liczymy się z tym, że musimy zapłacić i że wartość gruntu będzie aktualizowana, ale moja opłata zwiększyła się prawie o 900 procent - irytuje się pan Andrzej, mieszkaniec Zwierzyńca, którego opłata roczna wzrosła z 46 do 400 zł. Tegoroczne wypowiedzenia objęły na razie 104 użytkowników wieczystych; problem nasili się w okolicach września, kiedy informacja o podwyżce dotrze do pozostałych osób; urzędnicy zobligowani są do wysłania wypowiedzeń do 31 grudnia. W praktyce może to jednak oznaczać, że osoby, które mogłyby starać się o bonifikatę już w tym roku, nie mają możliwości złożenia wniosku. Termin upłynął 31 marca. Mogą starać się o bonifikatę na rok 2010.
Także wiele osób, które informację o podwyżce opłat otrzymało z początkiem 2009 roku nie wiedziało, że może liczyć na 50-procentową bonifikatę. Przysługuje ona w sytuacji, gdy dochód na jednego członka gospodarstwa domowego nie przekracza 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia w roku poprzedzającym złożenie wniosku (w tym roku średnie wynagrodzenie wynosiło 1471 zł 94 gr brutto). Na 50-procentową obniżkę można także liczyć, jeżeli nieruchomość została wpisana do rejestru zabytków.
- Podwyższone stawki uderzają najbardziej w osoby o bardzo niskich dochodach, a gminy nie informują obywateli o ich prawach i przy okazji wypowiedzeń - o możliwościach zniżki - stwierdza Krystyna Sieniawska, prezes Samorządowego Kolegium Odwoławczego. W urzędowych pismach dotyczących podwyższonej opłaty jest tylko adnotacja o możliwości odwołania się do SKO, np. gdy użytkownik chce podważyć wycenę nieruchomości. Zdaniem pani prezes wiele osób nie składałoby takich odwołań, gdyby wiedziało o możliwości bonifikaty: - To nie jest problem Krakowa, ale całego kraju. W ubiegłym roku do SKO z tego tytułu wpłynęło 28 tysięcy spraw. Z samego Krakowa odwołały się 1123 osoby.
Dyrektor Wydziału Skarbu tłumaczy, że wszystko, o czym powinno mówić wypowiedzenie jest zapisane w Ustawie o gospodarce nieruchomościami. Ponadto prawo starania się o zniżkę dotyczy nie tylko tych osób, które otrzymały wypowiedzenie. Może się o nie starać w każdej chwili każda osoba, która spełnia wymogi. - Odwołanie do SKO i złożenie wniosku o obniżkę opłaty to w zasadzie dwa odrębne problemy i zamieszczenie tych wszystkich informacji mogłoby jeszcze bardziej skomplikować sprawę. Ustaliliśmy jednak, że przy wypowiedzeniach dołączymy dodatkowy druk dotyczący możliwości bonifikaty - zapowiada dyrektor Witkowicz.
Użytkownicy wieczyści mogą nabyć nieruchomość na własność i przestać płacić opłaty roczne. W przypadku wyboru takiej drogi można liczyć nawet na 90-procentową bonifikatę. (PP)
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski