Wieliczanki planowo, trudna sytuacja AGH

AGH Kraków - Grupa Azoty PWSZ Tarnów 0:3 (17:25, 26:28, 24:26) i 1:3 (21:25, 15:25, 25:20, 22:25)

AGH: Wojtunik, Koperczak, Żyła, Szkodny, Rydzyńska, Woźniak, Korzeń (libero) oraz Pasiut (libero), Barszcz, Pietroczuk, Mysiak, Siedlecka.

Wbrew wynikom, mecze wcale nie były jednostronne. W pierwszym spotkaniu tylko w pierwszej partii dominacja gości była wyraźna. W drugim miejscowe prowadziły bardzo długo i momentami wysoko: 15:11, 18:12, 20:15, a mimo to uległy w końcowce. Trzecia partia też zakończyła się grą „na przewagi” z happy endem dla Azotów.

Również w pierwszym secie drugiego meczu ekipa AGH prowadziła momentami różnicą 5 „oczek” i ostatecznie przegrała. Tylko drugą partię przyjezdne wygrały bez specjalnego wysiłku. - Rywalki były lepszym zespołem, ale nam wyraźnie brakowało szczęścia. Trwoniliśmy przewagi, przegrywaliśmy końcówki. Decydowały detale, drobiazgi. Dlatego uważam, że chociaż jesteśmy w trudnej sytuacji, na pewno rywalizacja jeszcze się nie skończyła - zapowiada trener AGH Kraków Dariusz Pomykalski.

Solna Wieliczka - MKS San-Pajda Jarosław 3:0 (25:20, 25:8, 26:24) i 3:0 (25:15, 25:18, 25:13)

Solna: Urbanik, Stojek, Świerczyńska, Żochowska, Tyrańska, Król oraz Olipra (libero), Cieżyńska, Gawlak.

Efektownie pożegnały się z kibicami z Wieliczki siatkarki Solnej. Oba mecze kończyły się błyskawicznie i choć teraz rywalizacja przenosi się do Jarosławia, to wszystko wskazuje na to, że odbędzie się tam tylko jeden mecz.

Potem zespół z Wieliczki czekają turnieje półfinałowe i ewentualnie finałowy o awans do I ligi. Sytuacja jest zagmatwana, bo czterech obecnych pierwszoligowców zgłosiło akces do Orlen Ligi, z I ligi przed sezonem wycofały się 3 drużyny. - My na pewno chcemy awansować do I __ligi sportowo - mówi prezes Solnej Mariusz Tyrański.