Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wieliczka. Jadwiga Piotrowska, wieliczanka od pokoleń, skończyła sto lat [ZDJĘCIA]

Jolanta Białek
Jolanta Białek
zdjęcia: UMiG Wieliczka/archiwum rodziny Piotrowskich
Mieszkanka Wieliczki świętowała wyjątkowy jubileusz w szerokim gronie. Był tort i życzenia 200 lat. Jadwidze Piotrowskiej przekazano także listy gratulacyjne od Premiera RP oraz od małopolskiego wojewody.

FLESZ - Przekop Mierzei Wiślanej będzie kontynuowany

Jedna z najstarszych mieszkanek wielickiego rejonu świętowała setne urodziny nie tylko w gronie rodziny. Na jej jubileusz przybyli również przedstawiciele wielickiego magistratu, Urzędu Stanu Cywilnego w Wieliczce, wielickiego osiedla Zdrojowego i zarządu Dzielnicy I w Krakowie oraz Zarządu Oddziału Związku Inwalidów Wojennych RP Kraków – Śródmieście.

Jubilatka jest wieliczanką od pokoleń. Jadwiga Piotrowska urodziła się 25 września 1920 roku (w dowodzie osobistym ma wpisaną datę 26 września) jako piąte dziecko Józefa i Marii (z domu Sosin) Krysów.

28 lipca 1942 roku wyszła za mąż za Kazimierza Piotrowskiego. Przeżyli razem 53 lata; jej mąż zmarł 30 maja 1995 roku. Doczekała się ośmiorga wnucząt, czternastki prawnucząt i czwórki praprawnucząt.

„Wychowała się w rodzinie o silnych tradycjach chrześcijańskich i patriotycznych, babcia Jadwigi Piotrowskiej była przełożoną FZŚ w Wieliczce u Ojców Franciszkanów. W Babuni rodzinnym domu była nieduża, chyba gliniana kropielnica przy drzwiach ze święconą wodą, jak się wychodziło z domu to się żegnało woda święconą. Wychodziło się, to się Boga chwaliło, przychodziło się to też się Boga chwaliło, mówiło się: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”. Rodzice czynili dzieciom znak krzyża na czole. (…) Weszła do rodziny o silnych tradycjach patriotycznych i chrześcijańskich - Jan Wojciech Piotrowski (teść) był seniorem Żupy Solnej w Wieliczce, długoletnim rachmistrzem Kasy Brackiej i radnym miasta Wieliczki, długoletnim członkiem Towarzystwa Śpiewaczego „Lutnia” - tak historię życia babci opisuje jej wnuczka Katarzyna Czubak.

A dalej: „Była wsparciem dla męża, który podczas wojny działał w AK. W okresie II wojny światowej udostępniali mieszkanie na zebrania konspiracyjne istniejących na terenie Wieliczki organizacji. Wbrew zarządzeniom okupanta, z narażeniem życia własnego i rodziny Kazimierz Piotrowski ukrył cały inwentarz nutowy, biblioteczny i gospodarczy „Lutni” w piwnicy zajmowanego mieszkania, zabezpieczając go przed wykryciem i zniszczeniem kilkoma metrami sześciennymi trocin, aż do wyzwolenia. Okupant przez szereg miesięcy stosował surowe represje, poszukiwał jego oraz ukrytej literatury i patriotycznych pieśni (nut). Kazimierz Piotrowski musiał uchodzić z domu, zmieniać stale miejsce pobytu, ale w ten sposób został uratowany jedyny w Polsce cały zbiór pieśni. Dziadek przekazywał za pośrednictwem PCK odbitki nutowe do obozów jenieckich w Niemczech, dla jeńców polskich (...)”.

„Jadwiga Piotrowska rodzinę Bogu i Ojczyźnie wierną zbudowała, o czym świadczy chociażby to, że nie było w rodzinie od pokoleń żadnego rozwodu. (…). Zarówno jej dzieci jak i wnuki oraz prawnuki to ludzie zaangażowani społecznie m.in. w PCK, OSP, śpiewając w chórach, włączając się w duszpasterstwo i trwając we wspólnotach religijnych” - pisze wnuczka stulatki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski