FLESZ - Etapy znoszenia obostrzeń
Pomnik upamiętniający ofiary hitlerowskiej egzekucji stanął przy ulicy Dembowskiego w Wieliczce w roku 1962.
- Ufundowała go kopalnia, a inicjatorem budowy obelisku był profesor Stanisław Gawęda (wieliczanin, historyk, nauczyciel, uczestnik kampanii wrześniowej 1939, żołnierz Batalionów Chłopskich i Armii Krajowej – red.). Trzy urny stanowiące zwieńczenie pomnika, wykonał – z nierdzewnej stali – górnik rzeźbiarz Stanisław Anioł. W urnach znajduje się zmienia z miejsc kaźni Polaków podczas II wojny światowej, najprawdopodobniej m.in. z nazistowskich obozów koncentracyjnych w Oświęcimiu i Majdanku
– opowiada Jadwiga Duda, pasjonatka lokalnej historii, szefowa Klubu Przyjaciół Wieliczki.
Obelisk - nieodnawiany od momentu powstania – był bardzo zniszczony. Dodatkowo w roku ubiegłym miejsce pamięci zostało zdewastowane (m.in. zerwano i ukradziono otaczające pomnik metalowe łańcuchy) przez nieznanych sprawców.
Renowację postumentu zainicjowali gmina Wieliczka i Instytut Pamięci Narodowej. Przedsięwzięcie wsparli finansowo sponsorzy prywatni: Fundacja Rodziny Engelów, firma Auto Group Luzar, Małopolski Bank Spółdzielczy. Prace związane z projektem trwały około roku. Pomnik odnowiono na 77. rocznicę wojennej tragedii.
- Planowaliśmy, że na odnowionym pomniku pojawi się także tablica z nazwiskami ofiar hitlerowskiej egzekucji. Jednak badania prowadzone przez IPN nie potwierdziły, że osoby, których nazwiska widnieją na wydanym przez okupanta w grudniu 1943 roku tzw. afiszu śmierci faktycznie zostały rozstrzelane właśnie w Wieliczce
– mówi Magdalena Golonka z wielickiego Urzędu Miasta.
Wojenna zbrodnia w Wieliczce. Dziesięciu Polaków rozstrzelano w odwecie za zamach żołnierzy Armii Krajowej na niemieckiego funkcjonariusza
Ofiary hitlerowskiej, publicznej egzekucji z grudnia 1943 roku, to dziesięciu Polaków skazanych – jak głosiło publiczne obwieszczenie hitlerowskiego Polizeifuhrer Krakowskiego Dystryktu - „...za podstępne zamordowanie niemieckiego obywatela Emanuela Kesslera w dniu 2 XII 1943 w Wieliczce...” (według źródeł historycznych Kessler, komendant straży przemysłowej w wielickiej kopalni został podczas zamachu – dokonanego przez żołnierzy AK – postrzelony, a zmarł w wyniku zawału serca).
Na rozlepionych wtedy w Wieliczce przez niemieckiego okupanta obwieszczeniach (nazwanych przez Polaków – afiszami śmierci) widniały nazwiska 26 polskich patriotów skazanych na śmierć przez hitlerowców. Przez lata przyjmowano, że w rejonie warzelni w Wieliczce naziści rozstrzelali pierwszych dziesięć osób z tej listy, Przy czym przy pierwszych pięciu ofiarach zaznaczono, że na pewno zginęły one właśnie tutaj, a przy kolejnych – prawdopodobnie tutaj.
- Badania w tej sprawie prowadzili przez lata m.in. nieżyjący już Stanisław Dąbrowa-Kostka i prof. Stanisław Gawęda. Ustalili oni, że w Wieliczce zginęli z rak hitlerowców na pewno m.in. Józef Rozpądek z Krakowa i Florian Daniel z Gdowa. Ich rodziny zawsze brały udział w spotkaniach organizowanych przez Klub Przyjaciół Wieliczki dla upamiętnienia tragedii z grudnia 1943 roku
– mówi nam Jadwiga Duda.
Według dotychczasowych ustaleń, podczas publicznej egzekucji – zdarzenia te obserwowali m.in. górnicy, z okien warzelni – w Wieliczce naziście rozstrzelali na pewno: partyzanta z Gdowa Floriana Daniela, Stanisława Wąsa ze Staniątek (w tym przypadku ustalono, że na afiszu śmierci jest błąd w nazwisku, chodziło o St. Wasia), Stefana Słoczka z Woli Duchackiej, Tadeusza Serkowskiego z Krakowa i Józefa Rozpądka z Krakowa. 4 grudnia 1943 życie stracili tu prawdopodobnie także: Józef Pawłowski z Opatkowic, Wojciech Wąstag z Krakowa, Adam Plata z Krakowa, Franciszek Tatara z Krakowa, Lech Łuczkowski z Krakowa.
W ostatnich miesiącach oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu oraz Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa przy IPN w Krakowie przeprowadziły kwerendę w celu ustalenia personaliów ofiar egzekucji w Wieliczce. - Jednakże bardzo wnikliwe badania, m.in. materiałów Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, dotyczących działalności funkcjonariuszy gestapo przy więzieniu Montelupich w okresie II wojny światowej oraz akt postępowań w sprawie egzekucji i rozstrzeliwań na terenie Wieliczki w 1943 roku, nie pozwoliły ustalić nazwisk ofiar z grudnia 1943 – podaje Urząd Miasta w Wieliczce.
Te badania będą prowadzone nadal, we współpracy także m.in. z Polskim Czerwonym Krzyżem. Jeśli IPN potwierdzi nazwiska ofiar hitlerowskiej egzekucji, zostaną one umieszczone na pomniku
– powiedziała nam Magdalena Golonka.
- Kraków sprzed niemal stu lat na kolorowych zdjęciach!
- Nowy sklep internetowy Magdy Gessler. Ceny zwalają z nóg. Flaczki za 50 złotych!
- Tropiki zaledwie dwie godziny drogi od Krakowa! [ZDJĘCIA]
- Organizator orgii w Brukseli poszukiwany przez policję z Wadowic?
- Mieszkania w Krakowie dla milionerów. Tak można mieszkać!
- Andrzej Duda jednym telefonem załatwił otwarcie stoków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?