Ostra walka ze smogiem ma rozpocząć się w Wieliczce od nowego sezonu grzewczego. Pomysły, jak ograniczyć niską emisję są bardzo różne. Wiadomo już, że niektóre propozycje wejdą w życie, natomiast inne mają być jeszcze dyskutowane.
WIDEO: Polskie miasta toną w szkodliwych pyłach. Czy warto zainwestować w maskę przeciwsmogową?
Źródło: Agencja TVN/x-news
Program antysmogowy dla gminy Wieliczka ma zostać opracowany najpóźniej do września tego roku. - Musimy podjąć jak najszybciej jakieś konkretne działania. Czujniki pokazują, że powietrze jest u nas tragiczne, gorsze niż w Krakowie. Widać to na mapie (na platformie map.airly.eu, gdzie są prezentowane na bieżąco dane z pyłomierzy - red.). Regułą jest, że jeśli Kraków świeci się tam na żółto, to Wieliczka na bordowo - irytował się radny Piotr Marzec, podczas spotkania komisji budżetu, mienia i rozwoju gospodarczego, na którym zajmowano się problemem smogu.
Radni z tej komisji rozpoczęli już starania, by w wielickim miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego znalazł się zapis nakazujący instalowanie w nowych budynkach wyłącznie pieców najnowszej generacji (gazowych, a jeśli na węgiel, to tylko kotłów klasy V).
- Takie obwarowania wprowadziło w swych miejscowych planach już kilka polskich gmin. Konsultowaliśmy tę sprawę z radcą prawnym wielickiego urzędu, który powiedział, że taki zapis może znaleźć się w części opisowej planu . Warto wprowadzić to przed nowym sezonem grzewczym - mówił na posiedzeniu komisji jej przewodniczący Michał Roehlich.
Niebawem ruszy w gminie Wieliczka program wymiany starych pieców z unijną dopłatą. Jednak funduszy z tego projektu wystarczy na likwidację ledwie 350-400 dymiących palenisk, a w rejonie wielickim jest ich ponad 16 tys. - Jeśli nie pojawi się możliwość pozyskania kolejnych funduszy zewnętrznych na wymianę pieców, Wieliczka będzie musiała stworzyć system gminnych dopłat do likwidacji węglowych palenisk - stwierdził radny Marek Słowik.
Zaproponował też, by rozważyć wprowadzenie dla mieszkańców gminy - na mocy uchwały Rady Miejskiej - obowiązku likwidacji kopcących pieców w perspektywie 5-7 lat. - To wystarczający czas, by ludzie mogli odłożyć pieniądze na wymianę starych palenisk, a bez tego nie wygramy walki ze smogiem - przekonywał Marek Słowik.
Na jednej z najbliższych sesji wielicka Rada Miejska zagłosuje także nad uchwałą o przeznaczeniu pieniędzy (nie wiadomo jeszcze w jakiej kwocie) na zakup urządzeń pomocnych w walce z niską emisją.
Jak powiedział nam Kazimierz Hankus, komendant wielickiej Straży Miejskiej, która skontrolowała tej zimy kilkaset domów, z których kominów wydobywał się „brudny” dym, byłoby najlepiej, gdyby funduszy tych wystarczyło na zakup sprzętu najnowszej generacji, o wartości ok. 50 tys. zł. - To specjalistyczny miernik, który umieszcza się w przewodzie kominowym, a urządzenie pokazuje czy w ostatnich 30 dniach w danym piecu były spalane zabronione odpady - mówi szef wielickiej SM.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?