FLESZ - Zmiany dla kierowców od lipca 2020 r.
Nowy przystanek przy ul. Sadowej powstał także na wniosek mieszkańców. O to, by zatrzymywały się tam autobusy, ludzie upominali się od dobrych kilku lat. W tym rejonie funkcjonował przystanek na trasie do centrum Wieliczki, ale brakowało go, gdy autobus jeździł w stronę Krakowa. Ta sytuacja szczególnie doskwierała osobom starszym, które korzystając z linii 224 (Wieliczka – Centrum Jana Pawła II) i gminnej komunikacji, musiały wysiadać na przystanku przy „Solnym Mieście” skąd do osiedla Szymanowskiego jest ponad kilometr drogi.
Problem z przystankiem wziął się stąd, że zarządzana przez powiat ulica Sadowa jest wąska, bez pobocza i pasażerowie musieliby wysiadać wprost do rowu, na co ze względów bezpieczeństwa nie zgadzał się krakowski Zarząd Transportu Publicznego.
Wyczekiwany obiekt w końcu powstał. Wybudowała go Wieliczka; „przykryto” rów, co pozwoliło na posadowienie w tym miejscu peronu przystankowego. Zaczął on funkcjonować w grudniu ubiegłego roku. Mieszkańcy byli zadowoleni, ale apelowali jeszcze o zamontowanie tam przystankowej wiaty.
W pewnym momencie zapadła decyzja, że przy Wieliczance będzie zatrzymywał się także autobus 244. Jego dotychczasowy przystanek został zlikwidowany, a wiata stamtąd - nowoczesna, z fotowoltaiką, zamontowana w ramach unijnego projektu - miała być przeniesiona w nowe miejsce do końca marca br.
Jednak w międzyczasie do wielickiego magistratu wpłynęło petycja z ponad 100 podpisami mieszkańców innej części osiedla - o przywrócenia starego przystanku dla linii 244. Jak argumentowano, nowa lokalizacja przystanku pogorszyła bezpieczeństwo, bo by dojść teraz do autobusu trzeba przekraczać trzykrotnie bardzo ruchliwą ulicę Sadową (w drodze na stary przystanek wystarczyło jedno przejście przez ulicę).
W efekcie obecnie niezadowoleni są wszyscy. Jedni z powodu nowej lokalizacji przystanku, inni – z uwagi na brak tam obiecanej wiaty.
Krzysztof Kałuża, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta w Wieliczce mówi, że „244” wróci na stary przystanek. - Dziś (8 maja – red.) złożyliśmy wniosek w tej sprawie do Zarządu Transportu Publicznego. Ten problem zostanie rozwiązany w najbliższym czasie, ale wiaty na nowym przystanku nie uda się zamontować szybko. Nie mamy na to pieniędzy. Nie ujęliśmy tego w budżecie, bo wiata miała być przeniesiona ze starego przystanku – wyjaśnia Krzysztof Kałuża.
Pomysł na rozwiązanie „sprawy wiaty” znalazł Zarząd Osiedla Kościuszki – Przyszłość – Szymanowskiego. - Halina Sinkunas (przewodnicząca osiedla – red.) ustaliła ze Spółdzielnią Mieszkaniową, że przekaże ona na zakup i montaż wiaty 2000 zł. Podobną kwotę da na ten cel osiedle, a teraz trwają rozmowy, by brakujące pieniądze wyłożyło miasto – powiedział nam lokalny społecznik Henryk Smagur, mieszkaniec osiedla Szymanowskiego.
Z informacji z wielickiego magistratu wynika, że fundusze na wiatę powinny się znaleźć (jednak raczej na standardową, a nie z fotowoltaiką itp., bo taka kosztuje aż ok. 17 tys. zł).
- Zatrzymanie burmistrza przez CBA. Niepołomice w szoku
- Obwodnica Podłęża będzie dużo droższa i po terminie
- Powiat wielicki. Gminy pod ścianą. Opłaty za śmieci ostro w górę
- Wieliczka. Są razem od pół wieku. Otrzymali złote medale [ZDJĘCIA]
- Występy małych regionalistów oglądały tłumy! Zabrakło miejsc
- Wieliczka. Ogromny Park pod Baranem za ponad 6,6 mln zł. Rusza budowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?