Wieliczka. Sprzedawali „złote monety”. Szajka za kratami

FLESZ - Afera Amber Gold - liczby szokują

„One penny” to wycofane z obiegu monety w złotym kolorze, które od wielu lat są wykorzystywane przez oszustów. Jak podaje Komenda Powiatowa Policji w Wieliczce, schemat działania sprawców był za każdym razem bardzo podobny.

Oszuści obserwowali klientów banków, a ich ofiarami padały zazwyczaj osoby starsze, które wypłacały znaczne ilości gotówki. Na przykład mieszkaniec Wieliczki za kilkanaście monet zapłacił oszustom 12 tys. zł, podczas gdy faktyczna wartość jednej monety to kilka złotych. Sprawa ma charakter rozwojowy. Niewykluczone, że na terenie Polski zostało oszukanych w ten sposób więcej osób.

- Oszust udający obcokrajowca, podchodził do swojej ofiary z zapytaniem, gdzie może sprzedać złote monety. W trakcie tej rozmowy podchodził kolejny członek szajki, podający się za lekarza i udawał bardzo zainteresowanego zakupem monet, a dalszy scenariusz miał uwiarygodnić atrakcyjną transakcję oraz znaczną wartość monet. „Lekarz” kupował jedną monetę za 800 zł i szedł z nią do banku lub kantoru, skąd wracał z podrobionym dokumentem wyceny na którym widniało - 1250 zł. Potem rzekomy lekarz by wzbudzić u ofiary oszustwa jeszcze większą wiarygodność, kupował większą liczbę monet, za kilka tysięcy złotych. Pokrzywdzeni skuszeni okazyjnym zakupem „złotych monet”, tracili pieniądze oszczędzane bardzo często latami - podaje wielicka policja.

Wieliccy kryminalni tropili szajkę przez kilka tygodni. Oszuści zostali zatrzymani w ostatnich dniach na autostradzie w Krakowie. Znaleziono przy nich m.in. monety w złotym kolorze, podrobione dokumenty z kantorów i wizytówki lekarskie oraz gotówkę w różnych nominałach i walutach.

Wobec dwóch Polaków sąd zastosował trzymiesięczny areszt. Obywatel Ukrainy został zwolniony za poręczeniem majątkowym, ponadto zatrzymano mu paszport. Oszustom grozi kara pozbawienia wolności do ośmiu lat.