Wieliczka. Tężnia jak barbakan

- Podejrzewam, że w tej chwili w Polsce i na świecie rozpoczyna się tysiące koncertów, ale zaryzykuję stwierdzenie, że żaden z nich nie odbywa się w tak pięknej scenerii, jak ta - mówił w sobotę tuż po godz. 19 Michał Łanuszka, pomysłodawca projektu „WIELICZKART”.

Koncert artystów związanych z Wieliczką, organizowany przez wielickie starostwo oraz Kopalnię Soli w tężni solankowej w Parku św. Kingi, od początku budził ogromne zainteresowanie. Bezpłatne wejściówki na wydarzenie rozeszły się w kilkanaście godzin, podobnie było z dodatkowymi „biletami”, bo w tej sytuacji zdecydowano się wygospodarować na dziedzińcu tężni jeszcze więcej miejsca dla widzów.

- Niektórzy mówili, że idą dziś na koncert do wielickiego barbakanu. I coś w tym jest, bo z zewnątrz tężnia rzeczywiście może się tak kojarzyć - stwierdził przed koncertem wielicki starosta Jacek Juszkiewicz.

W ten wieczór dopisało wszystko, nawet pogoda (choć prognozy wieściły na ten czas burze z gradem). Na scenie wystąpili: Renata Przemyk, Michał Łanuszka oraz legendarny zespół Laboratorium w składzie: Marek Stryszowski, Krzysztof Ścierański, Janusz Grzywacz i Grzegorz Grzyb. Publiczność dostała blisko trzy godziny znakomitej muzyki, a debiut tężni w roli sali koncertowej udowodnił, że przestrzeń ta ma nie tylko niepowtarzalny urok, ale także znakomitą akustykę.

Tym samym na mapie Wieliczki przybyło nowe miejsce dla organizacji wydarzeń kulturalnych oraz kolejny muzyczny projekt wielkiego formatu. Bo wiadomo już, że „WIELICZKART” będzie wydarzeniem cyklicznym.

Koncert w tężni transmitowano na żywo na fanpage wielickiej kopalni. Do wczorajszego wczesnego popołudnia materiał ten już miał 10 tys. wyświetleń.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ile jedzenia trafia na śmietnik?

Źródło: Agencja TVN/x-news