Wieliczka. Zagospodarowanie Stoku pod Baranem. Jest petycja mieszkańców

WIDEO: Trzy Szybkie

Internetowa petycja „Uratujmy Stok pod Baranem! Wieliczanie zawalczcie o swój las!” powstała w ubiegłym tygodniu. Do piątkowego popołudnia (13 marca) podpisało ją 78 osób.

Autorzy petycji, która trafi do Urzędu Miasta oraz Rady Miejskiej, apelują o wstrzymanie inwestycji na górującym nad Wieliczką wzgórzu. Proszą o rezygnację z „pospolitych elementów (boisko, siłownia, zwykły plac zabaw) na rzecz parku w zgodzie z naturą, bez zmiany układu całego parku”.

„Prezentowane przez Urząd Miasta wizualizacje wskazują, że na tym terenie powstanie park, który nie będzie zwiększał atrakcyjności tego miejsca, a wręcz spowoduje spadek jego walorów przyrodniczo-rekreacyjnych (...). Park ten powinien również spełniać funkcję edukacyjną dla budowania świadomości przyrodniczej i ekologicznej. Jako mieszkańcy pragniemy, aby park ten miał charakter ekologicznego leśnego parku miejskiego. Na tym terenie naszym zdaniem powinny się znaleźć (….) naturalnie wkomponowane miejsca do relaksu, odpoczynku i zabawy. (…). Proponujemy, aby wykorzystać naturalne ukształtowanie terenu do wkomponowania zjeżdżalni, elementów dostępnego dla wszystkich bezpłatnie parku linowego, tyrolki” - napisano m.in. w petycji.

Zawarto w niej również m.in. propozycję utworzenia na Stoku pod Baranem strefy ptaków – z budkami lęgowymi i punktami widokowymi w kształcie ptasich gniazd oraz „stref leżakowania, w których mieszkańcy mogliby rozłożyć się z własnym hamakiem czy kocem”.

„Zbyteczne są nietrwałe drewniane chodniki oraz wszelakie budowle, które nie będą ani funkcjonalne ani atrakcyjne, a wygenerują tylko dodatkowe koszty” - uważają twórcy petycji, wskazując jednocześnie jako wzorcowy przykład atrakcyjnego zagospodarowania zielonej przestrzeni – Park Żeromskiego w Krakowie.

Podpisy za zmianą sposobu zagospodarowania stoku będą zbierane jeszcze przez kilka dni. Jak poinformowała nas jedna z autorek petycji Agnieszka Chlebowska z Wieliczki – organizatorzy akcji rozważają przedłużenie ankiety co najmniej do poniedziałku (z nadzieją, że ludzie zainteresują się tematem, gdy opadną nieco emocje związane koronawirusem).

Park pod Baranem za ponad 6,6 mln zł

Prace związane z adaptacją miejskiego wzgórza na cele rekreacyjne ruszyły jesienią 2018 roku. Wykonano tam m.in. inwentaryzację zieleni oraz czyszczenie stawu. Uporządkowano także cały rozległy teren – ponad 12 ha - na którym funkcjonowało kilka dzikich wysypisk śmieci. W listopadzie ubiegłego roku wybrano firmę, która zajmuje się – w formule zaprojektuj i wybuduj – tworzeniem na stoku Parku pod Baranem.

Inwestycja pochłonie ponad 6,6 mln zł, część tych kosztów pokryje unijna dotacja. Finał prac przewidziano pod koniec tego roku.

Koncepcja zagospodarowania wzgórza zakłada jak najmniejszą ingerencję w przyrodę. Na cele rekreacyjne zostanie przeznaczony obszar liczący 124 tys. mkw., z czego prawie 80 proc. będzie stanowić tzw. powierzchnia biologicznie czynna. Mają być tam m.in.: przyrodnicza ścieżka edukacyjna oraz pasieka (w danym sadzie), miejski ogród botaniczny oraz sektory przyrodnicze, którymi będą opiekować się uczniowie poszczególnych wielickich szkół.

Na stoku zaprojektowano także nową infrastrukturę: place zabaw, plenerowe siłownie, trawiaste boisko (na szczycie wzniesienia), altany, ciągi pieszo-rowerowe (w sumie ponad 3,5 km), oświetlenie i ogrodzenie (cztery bramy wejściowe).

Wiceburmistrz Wieliczki ds. inwestycji Piotr Krupa mówi, że o tym, że park będzie pełnił również funkcje edukacyjne wiadomo od początku realizacji projektu. Zapewnia też, że w nowym parku „betonu” nie będzie prawie wcale.

- Strefa rekreacyjna z trawiastym boiskiem oraz placem zabaw i siłownią podobnymi do tych, które funkcjonują w parku Mickiewicza powstanie na części wzniesienia od strony ul. Dobczyckiej. Planujemy przede wszystkim alejki szutrowe, a tylko niewielka ich część (ok 75 m – red.) będzie w formie drewnianych podestów. W rejonie dawnej skoczni narciarskiej powstanie punkt widokowy, przy którym będzie miejsce by rozłożyć się z kocem czy leżakiem – wylicza wiceburmistrz.

Dodaje, że od trzech kiedy ruszył projekt związany z zagospodarowaniem stoku, wielu mieszkańców pyta w urzędzie o tę sprawę. - Pokazujemy im mapy i wszystkie inne dokumenty związane z tą inwestycją, wyjaśniamy szczegóły i wątpliwości. Wydaje się, że po tych spotkaniach większość osób jest zadowolona ze „scenariusza” wybranego dla Stoku pod Baranem. Zapraszam do urzędu także autorów petycji i osoby które ją podpisują. Zaprezentujemy całą inwestycję i wyjaśnimy wszystkie jej szczegóły – zapewnia Piotr Krupa.

Miejskie wzgórze pełne kłopotów

Stok pod Baranem wrócił we władanie miasta na początku 2017 roku. Wcześniej, od 2003 roku, atrakcyjny teren był dzierżawiony przez prywatną firmę, z którą podpisał umowę poprzedni burmistrz Wieliczki.

Inwestor planował wybudować „pod Baranem” stację narciarską, ale przeszkodziły temu m.in. osuwiska. Dzierżawca wzgórza zapewniał, że ma inne pomysły na jego zagospodarowanie, ale nic w tym kierunku nie robił. W końcu miasto wypowiedziało dzierżawcy umowę (pod koniec 2008 roku), jednak ten nie wykazał woli, by wydać ten teren gminie. Efektu nie przyniosły także ponawiane kilkukrotnie starania Wieliczki o odzyskanie tego obszaru na drodze sądowej.

Trwający latami pat udało się w końcu rozwiązać na przełomie 2016 i 2017 roku poprzez decyzje administracyjne.