Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka Brytania atakuje Państwo Islamskie

Sylwia Arlak
Pavlos Vrionides
Bliski Wschód. W środę wieczorem brytyjski parlament zdecydował o przeprowadzeniu nalotów na dżihadystów. Do pierwszych doszło już kilka godzin później.

Wcześniej intensyfikację akcji zbrojnych skierowanych przeciwko dżihadystom zapowiedzieli Amerykanie i Niemcy. W środę wieczorem po ponad 10-godzinnej debacie brytyjscy politycy zdecydowali o rozszerzeniu działań wojskowych, które do tej pory skupiały się na nalotach RAF.

„Izba podjęła dobrą decyzję, która pozwoli Wielkiej Brytanii czuć się bezpiecznie. Akcja zbrojna w Syrii jest elementem szerszej strategii” - napisał premier Wielkiej Brytanii David Cameron na swoim koncie na Twitterze tuż po głosowaniu. Minister spraw zagranicznych Philip Hammond przyznał w rozmowie z dziennikarzami, że trudno określić, ile czasu potrwają naloty. - Na pewno nie rozmawiamy tutaj o kilku miesiącach, ale latach - dodał.

Największe emocje wzbudziło zaś przemówienie wygłoszone podczas obrad przez członka Partii Pracy Hilary’ego Benna. W mocnych słowach wyraził swoje poparcie dla decyzji premiera. - Rzeź w Paryżu dobitnie uświadomiła nam zagrożenie, z którym musimy się zmierzyć. Celem mogły być np. Londyn, Glasgow, Leeds czy Birmingham. Dżihadyści wciąż mogą uderzyć właśnie w te miasta. Nie jesteśmy bezpieczni - mówił Benn.

Wniosek przyjęto stosunkiem głosów 397:223. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Cztery brytyjskie samoloty Tornado już wystartowały z bazy RAF w Akrotiri na Cyprze, dokonując pierwszych nalotów. Do tego czasu brytyjscy piloci nie mieli prawa przekraczać granicy iracko-syryjskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski