On naprawdę nazywa się Albano Carrisi. Jego kariera to urzeczywistnienie bajki o Kopciuszku. Urodził się bowiem w rolniczej rodzinie na włoskiej prowincji. W przerwach między wypasem krów i karmieniem kur z zachwytem wpatrywał się w ojca, który mimo wielu godzin spędzonych na polu, miał wieczorami czas, by siąść z gitarą i śpiewać ludowe piosenki. Kiedy głód zajrzał w oczy rodzinie, młody chłopak pojechał do Mediolanu, aby szukać pracy. Tam początkowo spał na dworcu, a mieszkanie wynajął dopiero, gdy zatrudniono go jako kelnera w restauracji.
Marząc o karierze wokalisty, zgłosił się do lokalnego konkursu śpiewaczego. I udało się - zauważył go ówczesny gwiazdor włoskiej piosenki Adriano Celentano. To on nadał ubogiemu wieśniakowi pseudonim Al Bano - i pozwolił nagrać debiutanckiego singla „La Strada”. Wielki sukces przyszedł jednak dopiero później. Stała się nim piosenka „Nel Sole”, która w 1967 roku sprzedała się w liczbie półtora miliona egzemplarzy. I wtedy jego życie całkowicie się odmieniło.
Al Bano trafił na plan włoskiego filmu, którego gwiazdą była amerykańska aktorka Romina Power. Między dziewczyną a chłopakiem od razu zaiskrzyło. Wszyscy patrzyli jednak na to ze zgorszeniem, ponieważ ona pochodziła z bogatego domu, będąc córką słynnego gwiazdora z Hollywood, Tyrone Powera, a on był synem biednych rolników. Miłość jednak zwyciężyła - para wzięła ślub i zaczęła z czasem razem występować.
Piosenka za piosenką, płyta za płytą, małżonkowie zdobywali coraz większą popularność. Największe sukcesy przyszły na początku lat 80., kiedy Al Bano i Romina Power zaczęli sypać przebojami jak z rękawa. Najpierw był „Sha-razan”, potem „Ci Sara”, „Magic Oh Magic”, „Liberta” i wreszcie „Felicita”. Nagrania te przyniosły parze rozgłos w całej Europie - występowali również na sopockim festiwalu.
W 1994 roku doszło do tragedii. Córka artystów - Ylenia - zaginęła podczas podróży po USA. Rodzice porzucili wszystkie artystyczne zajęcia i polecieli do Nowego Orleanu, gdzie urywał się ślad po dziewczynie. Niestety - mimo tych wysiłków nie udało się jej odnaleźć. Najprawdopodobniej utonęła w rzece Missisipi. Od tamtej pory między Rominą a Al Bano zaczęły narastać nieporozumienia. Doprowadziły one ostatecznie pięć lat później do rozwodu.
Okazją do pojednania stały się dopiero 70. urodziny Al Bano. Pierwsze wspólne koncerty pary odbyły się w Moskwie i wzbudziły wielką sensację. Do Polski duet dotrze 15 maja, aby o godz. 18 zaśpiewać w Kraków Tauron Arenie. Artystom towarzyszyć będzie orkiestra Obligato.
Bilety w cenach od 120 do 300 zł można kupować w Filmotechnice i Punkcie Informacji Miejskiej oraz na stronach internetowych www.eventim.pl i www.ticketpro.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?