Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka parapetówka przy ulicy Dworskiej, czyli święto poszkodowanych przez Leoparda

(MAU)
Fot. Wacław Klag
Kraków. „Dworska, dom otwarty”, „Nareszcie na swoim”, „Zwyciężyliśmy na Wierzbowej, mieszkamy na Dworskiej” - takie m.in. hasła wisiały na ścianach budynku.

Po 9 latach walki poszkodowani przez spółkę Leopard dopiero wczoraj oficjalnie świętowali sukces. Dwa tygodnie temu uzyskali wreszcie pozwolenia na użytkowanie lokali.

- Nie chcę już myśleć o tym, co przeszliśmy: od ogłoszenia upadłości spółki, przez wywalczenie wykreślenia hipotek, które na kupionych przez nas mieszkaniach miał amerykański fundusz, aż do decyzji o wydaniu nam mieszkań, wygospodarowania kilkunastu milionów złotych na dokończenie budowy osiedla i uzyskania pozwolenia na użytkowanie - powiedziała nam Barbara Mrózek. Agnieszka i Tomasz Pala przyszli z synami.

- Kiedy podpisywaliśmy akt notarialny, urodził się Adaś, a miesiąc przed ogłoszeniem upadłości - Szymon. Do mieszkania wprowadzimy się dopiero teraz - mówili. Mieszkańcy przecięli symboliczną wstęgę. Z budynku zniknął baner z napisem „okradli.pl”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski