Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka radość „Szarotek” z brązu

Maciej Zubek
Hokeiści TatrySki Podhale Nowy Targ po raz drugi z rzędu, a szesnasty w historii, sięgnęli po brązowe medale mistrzostw Polski. Zaraz po trzecim, decydującym meczu na ich lodowisku rozpoczęła się wielka feta
Hokeiści TatrySki Podhale Nowy Targ po raz drugi z rzędu, a szesnasty w historii, sięgnęli po brązowe medale mistrzostw Polski. Zaraz po trzecim, decydującym meczu na ich lodowisku rozpoczęła się wielka feta Fot. Maciej Zubek
Ekstraklasa hokejowa. - Jestem bardzo szczęśliwa i dumna z chłopaków. Chylę przed nimi czoła - mówi prezes Podhala Agata Michalska

W decydującym, trzecim meczu z Ciarko PBS Bank Sanok „Szarotki” na własnym lodowisku, przy wypełnionych trybunach, po kapitalnej grze wygrały 4:0.

- Śmiem twierdzić, że pod względem dyscypliny taktycznej było to jeśli nie najlepsze, to jedno z najlepszych naszych spotkań w __sezonie - _powiedział trener trener Podhala Marek Ziętara. - Zagraliśmy bardzo odpowiedzialny hokej. Praktycznie nie popełnialiśmy błędów i tym samym do _minimum ograniczyliśmy poczynania przeciwnika.

- Bardzo nam zależało na _ zwycięstwie. Niestety, nie udało się. Popełniliśmy sporo błędów. Podhale ma w składzie zawodników, którzy potrafią to wykorzystać - _przyznał II trener sanoczan Tomasz Demkowicz.

Po końcowej syrenie na lodowisku rozpoczęła się feta. Nowotarżanie z rąk prezesa PZHL Dawida Chwałki odebrali medale i pamiątkowy puchar.

- Powtórzyliśmy wynik z ubiegłego roku, ale uważam, że ten sezon był lepszy w naszym wykonaniu - mówił kapitan Podhala Jarosław Różański. - W tamtym, w części zasadniczej zajęliśmy szóste miejsce, w tym - trzecie. Graliśmy w finale Pucharu Polski, to też spory sukces. Kroczkami, ale idziemy do __przodu. Oby tak dalej.

Tytuł najlepszego gracza sezonu, w opinii kibiców „Szarotek”, trafił do Krzysztofa Zapały.

- Myślę, że sprostaliśmy oczekiwaniom. Oczywiście jakiś tam niedosyt pozostał po przegranym półfinale, bo wiadomo, że zawsze chciałoby się walczyć o najwyższy cel, ale myślę, iż brąz też ma dużą wartość. Uważam, że w przekroju całego sezonu jaknajbardziej sobie na __niego zasłużyliśmy - wyznał „Kazek”.

Wzruszenia nie kryła prezes klubu Agata Michalska: - Jestem bardzo szczęśliwa i dumna z chłopaków. Chylę przed nimi czoła. Nie ma takiej drugiej drużyny, tak walczącej od pierwszej do ostatniej minuty, i to bez względu na wynik. Niewiele było w sezonie meczów, w których w tym kontekście można było im cokolwiek zarzucić. Cały sezon oceniam bardzo pozytywnie i myślę, że taki też jest odbiór naszych sponsorów i partnerów. Za kilka dni, kiedyopadną emocje, siądziemy i zaczniemy myśleć o nowym sezonie. Na __razie cieszmy się tym.

Bardzo stonowany w swoich emocjach był trener Podhala.

- Brązowy medal jest tym, na co realnie było nas stać w tym sezonie, patrząc przede wszystkim pod kątem możliwości finansowych klubu i, co z tego wynika, potencjału kadrowego, jakim dysponowaliśmy. Na dziś nie stać nas jeszcze, by równać się do zespołów z __Tychów czy Krakowa - podkreślił Ziętara, któremu po tym sezonie kończy się kontrakt z klubem.

- Podsumowując 4 lata, jakie spędziłem w roli pierwszego trenera, uważam, że mam prawo mieć głowę podniesioną do góry. Zrealizowałem cel, jaki przede mną postawiono, a był nim powrót Podhala do strefy medalowej. Zadanie wykonałem na tyle, na ile pozwoliły mi na to realia finansowe klubu. Mamy drużynę opartą na wychowankach, a trybuny znów ożyły. Na razie chcę odreagować fizycznie i psychicznie. A potem zastanowię się, co dalej. Jestem otwarty na rozmow_y _z zarządem - dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski