Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka siła w bloku

Artur Bogacki
W bloku od lewej: Jan Fornal, Patryk Akala i Michał Dzierwa. Dwaj ostatni grają w AGH kolejny sezon.
W bloku od lewej: Jan Fornal, Patryk Akala i Michał Dzierwa. Dwaj ostatni grają w AGH kolejny sezon. Fot. Artur Bogacki
I liga siatkarzy. Przebudowana drużyna AGH Kraków początek sezonu ma bardzo udany.

Po czterech spotkaniach krakowianie mają na koncie trzy zwycięstwa i plasują na czwartym miejscu w tabeli (mają jeden zaległy mecz). Co ciekawe, wszystkie zostały odniesione na wyjeździe. Jak na drużynę, która jest jedną z najmłodszych w lidze (młodszy skład ma tylko SMS PZPS Spała), wynik jest bardzo obiecujący.

- Zespół jest zupełnie inny niż w poprzednim sezonie, budowany był w oparciu o większe doświadczenie - mówi trener Andrzej Kubacki. - Ci chłopcy, którzy przyszli do klubu, mają potencjał i chcą pracować. Poza tym, pomaga nam atmosfera w zespole. Zawodnicy dobrze się rozumieją na parkiecie i poza nim, mają wspólne zainteresowania. Jako młodych ludzi wyróżnia ich też to, że na boisku nie kalkulują. Mają swoje siatkarskie marzenia, a ja i klub chcemy im je pomóc realizować.

Dwa poprzednie sezony zespół AGH kończył koniecznością gry w play-out o utrzymanie. Dobry początek daje nadzieję, że tym razem walka toczyć się będzie o coś więcej. Trener Kubacki podkreśla jednak, że głównym celem jest siatkarski rozwój zawodników. Jeśli to się uda, to powinny pójść za tym wyniki.

- Elementy, nad którymi pracujemy, wyglądają coraz lepiej. Niemniej do ideału jeszcze daleko, stać nas na skuteczniejszą grę - mówi Kubacki.

Rzut oka na statystyki pokazuje, że drużyna poprawiła zwłaszcza grę blokiem. W wygranym spotkaniu w Siedlcach z KPS w poprzedniej kolejce (3:1), w ten sposób krakowianie zdobyli aż 17 punktów (przy 7 rywali).

- W bloku od początku sezonu gramy dobrze, zdobywamy dużo punktów. Tak było nawet w przegranym meczu z Wrześnią (1:3 u siebie z Krispolem - przyp.). Pracujemy nad tym, można nawet powiedzieć, że to teraz nasza wizytówka - uśmiecha się szkoleniowiec.

W ofensywie pierwsze skrzypce gra przyjmujący Jan Fornal. Pochodzący z Krakowa siatkarz (syn byłego reprezentanta Polski i Hutnika Marka Fornala) wrócił w rodzinne strony i jest wyróżniającym się zawodnikiem AGH.

- Faktycznie, jest w formie, ale chcę podkreślić, że siatkówka to gra zespołowa. Żeby Janek mógł zdobyć punkt atakiem, ktoś musi przyjąć piłkę, ktoś inny ją wystawić. Bardzo się cieszę, że jest skuteczny, bo to zawodnik, który wprawdzie był w szkoleniu centralnym, ale zazwyczaj był trochę pomijany, nie był w wyjściowej szóstce. Teraz pokazuje, na co go stać, a może grać jeszcze lepiej - mówi Kubacki.

Wkrótce siła ofensywna drużyny będzie większa, bo do gry ma już wrócić Arkadiusz Żakieta. Atakujący początek sezonu miał stracony przez chorobę, później przytrafił mu się problem z naderwanym mięśniem.

Poważnym testem dla akademików będą dwa najbliższe mecze. W piątek rozegrają u siebie zaległe spotkanie z Espadonem Szczecin (godz. 19.30), dzień później wybierą się do Zawiercia na mecz z Aluronem Virtu Wartą (godz. 18). Te zespoły przed sezonem typowane były do walki o pierwsze miejsce, ale na razie zawodzą i w tabeli są za AGH.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski