Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka Wieś. Policjanci uwolnili kobietę z błotnistej pułapki. 57-latka była w stanie hipotermii

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Sierż. sztab. Kamil Twardowski (z lewej) i sierż. sztab. Daniel Baka przy policyjnej skodzie yeti, którą dotarli na pomoc 57-latce
Sierż. sztab. Kamil Twardowski (z lewej) i sierż. sztab. Daniel Baka przy policyjnej skodzie yeti, którą dotarli na pomoc 57-latce KMP w Tarnowie
Mnóstwo szczęścia miała 57-letnia kobieta, która wpadła do zbiornika wodnego i utknęła na dobre w błotnistej mazi na jego dnie. Gdyby nie przypadkowa osoba, która usłyszała jej wołanie o ratunek, i pomoc policjantów, kobieta zmarłaby z wyczerpania i wyziębienia.

W poniedziałek wcześnie rano mieszkanka Wielkiej Wsi, idąc do stajni, żeby wydoić krowy, usłyszała dobiegające od strony lasu nawoływanie o pomoc. Wystraszona zadzwoniła na numer alarmowy 112.

W reakcji na przekazane przez nią zgłoszenie po chwili na miejscu pojawił się patrol z komisariatu policji w Wojniczu. Funkcjonariusze weszli do lasu i w odległości około 200 metrów od zabudowań zobaczyli zanurzoną po pas w błotnistej brei kobietę, która nie była w stanie sama się uwolnić z pułapki.

- Kobieta została dosłownie zassana przez błoto i jakiekolwiek podejmowane przez nią próby oswobodzenia się, nie tylko nie przynosiły rezultatu, a jeszcze pogarszały sytuację - zauważa asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji. Kobieta mogła spędzić w błotnistej pułapce nawet dwie godzin. Swoje zdążył też zrobić przejmujący ziąb. - Rozpaczliwie prosiła o pomoc, mówiąc, że już zamarza - dodaje.

Uwolnienie kobiety z błotnistej brei zajęło dwóm funkcjonariuszom kilkanaście minut. Wyziębioną i skrajnie wycieńczoną przetransportowali najpierw do najbliższej stodoły, a następnie podwieźli radiowozem do karetki pogotowia, która nie była w stanie pokonać grząskiego terenu.

Wychłodzona kobieta - w stanie hipotermii - została zabrana do szpitala.

To 57-letnia bezdomna, która prowadzi koczowniczy tryb życia. Idąc nocą na skróty przez las do pobliskiej Milówki, poślizgnęła się na stromym zboczu i zjechała wprost do zbiornika.

- Szczęście w nieszczęściu, że spadła nogami w dół. W przeciwnym wypadku trudno byłoby ją uratować i w ogóle zlokalizować w tym niedostępnym miejscu - mówi Paweł Klimek.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wielka Wieś. Policjanci uwolnili kobietę z błotnistej pułapki. 57-latka była w stanie hipotermii - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski