Wielka Wieś. Wszyscy uczniowie będą się uczyć gry w tenisa. Nauczycieli przeszkoli m.in. mistrzyni Polski

[b]FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek

[/b]
Projekt przewiduje wyposażenie wielkowiejskich szkół w sprzęt tenisowy, jak rakiety piłki, siatki.
W sierpniu nauczyciele wychowania fizycznego będą uczestniczyć w szkoleniach tenisowych.

Kursy przeprowadzą zawodowi instruktorzy tenisa z ośrodka Tenis&Country Club oraz Klubu Sportowego Dragon Tennis Team Pro w Giebułtowie.

- Chcemy rozszerzyć ofertę dla uczniów. Do tej pory skupiali się głównie na piłce nożnej, siatkowej, koszykowej. A tenisem, mając taka bazę, warto urozmaicić zajęcia sportowe w szkołach – mówi Krzysztof Wołos, wójt wielkowiejskiej gminy, która z KS Dragon wdroży tenisowy program.

Pomysłowi przyklaskują nauczyciele wuefu. - Bardzo nam się podoba ten pomysł i na pewno dzieci będą zadowolone. Tym bardziej, że wielu rodziców nie mogłoby sobie pozwolić na prywatną naukę gry w tenisa, bo nie jest to tani sport. A tu będą na miejscu mieć dostęp niego – mówi Krzysztof Szumiec, nauczyciel wf-uw Szkole Podstawowej w Modlnicy.

Już teraz wuefiści z SP w gminie z chęcią korzystają z kortów i umawiają się na rozgrywki, ale czekają na profesjonalne przeszkolenie.
Niektórzy uczniowie już poznali smak gry w tenisa uczestnicząc w lipcu w tygodniowych półkoloniach, organizowanych przez Gminny Ośrodek Kultury i Sportu. W programie były też zajęcia w Tenis&Country Clubie. Półkolonie cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem.

- Nauka gry w tenisa w szkołach jest świetnym pomysłem. Tenis ma wiele zalet, między innymi uczy koordynacji ruchu – powiedziała Katarzyna Strączy, znana tenisistka, m.in. mistrzyni Polski w 1996 i 2002 roku.
Jest instruktorką tenisa w ośrodku Tenis&Country Club w Giebułtowie. Z innymi trenerami będzie w sierpniu szkolić nauczycieli wuefu.

W szkołach będą wyłaniani najzdolniejsi młodzi tenisiści, którzy będą mogli trenować w ośrodku w Giebułtowie.

Działa od lutego i jest imponującym nowym miejscem w wielkowiejskiej gminie. - Warunki są tu na najwyższym, europejskim poziomie – mówi Mateusz Majewski, ojciec 15-letniej Nadii, która w tenisa gra od szóstego roku życia.

- Zazdrościmy uczniom tej gminy, że będą mieć tak łatwy dostęp do gry w tenisa. Po pierwsze, że będą się go uczyć w szkole, a ponadto, że mają na miejscu taki ośrodek – mówią 13-letnie krakowianki Anna i Maria.

W krytej hali są cztery korty, a na wolnym powietrzu sześć.

- Jest tu sporo pracy, ale i satysfakcja widząc trenujące dzieci i młodzież – mówi Jarosław Kosek, członek Zarządu Tenis&Country Clubu. Zaznacza, że ważnym elementem działalności jest integracja ośrodka z mieszkańcami gminy.

Jednak nie tylko ten rodzaj sportu znalazł tu swoje miejsce. Na terenie Tenis&Country Clubu jest budowany kompleks hotelowy z basenem.

A tym ostatnim obiektem są zainteresowane władze gminy. Wójt Wołos planuje nawiązanie z ośrodkiem współpracy pod kątem korzystania z basenu przez uczniów. Teraz są dowożeni m.in. do Piekar.