Zapowiadana wiosną modernizacja zakładu w Wielkanocy pod Gołczą, zajmującego się m.in. utylizacją padłych zwierząt, doszła do skutku i właśnie jest w trakcie realizacji. Wymieniana na jest instalacja antyodorowa oraz instalacja odpylania kotłów.
W tym tygodniu do Wielkanocy wybrali się nawet miejscowy wójt i radni, aby na własne oczy i nosy przekonać się o postępach prac. - Jestem zadowolony z tego, co zobaczyliśmy na miejscu. Widać, że prace postępują zgodnie z harmonogramem. Część urządzeń jest montowana, inne czekają na swoją kolej. Dlatego mam nadzieję, że po wielu latach wreszcie skończą się problemy z przykrymi zapachami - mówi wójt Lesław Blacha.
Według zapowiedzi modernizacja powinna się skończyć w połowie grudnia. Zgodnie z przewidywaniami nieprzyjemne zapachy wydobywające się z terenu Secanimu powinny zostać ograniczone nawet o ponad 90 procent. To jednak dopiero za dwa miesiące. Na razie jeszcze bliżsi i dalsi sąsiedzi Secanimu muszą pocierpieć.
Ostatnio bowiem negatywne zjawisko jeszcze się nasiliło. Ma to jednak wynikać właśnie z prowadzonych prac i konieczności demontażu niektórych urządzeń. - Zakładu na czas modernizacji nie można zamknąć i jego przedstawiciele tłumaczą, że nasilenie przykrych zapachów jest spowodowane m.in. rozszczelnieniem instalacji, którego nie da się uniknąć - mówi wójt Blacha.
Zakład w Wielkanocy powstał na przełomie lat 70. i 80. ubiegłego wieku i nosił wówczas nazwę Bakutil. W 1997 roku podupadająca firmę przejęła Saria i rok później została wykonana pierwsza gruntowna modernizacja zakładu. W 2008 roku oddano do użytku oczyszczalnię ścieków.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?