Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki pożar fabryki butów w Izdebniku. Paliły się trzy budynki. Podczas akcji strażacy mieli wypadek [NOWE ZDJĘCIA]

Bogumił Storch
Bogumił Storch
26.09.2020. Pożar w Izdebniku. Strażacy walczyli z ogniem przez kilka godzin.
26.09.2020. Pożar w Izdebniku. Strażacy walczyli z ogniem przez kilka godzin. OSP WYSOKA / FilipKaczyński/Facebook
Do wielkiego pożaru doszło w sobotę wieczorem (26.09.2020) w Izdebniku (pow. wadowicki). W ogniu stanęły aż trzy budynki zabytkowego dworku, w tym lakiernia przy fabryce butów. Trzeba było ewakuować pensjonariuszy z pobliskiego Ośrodku Pomocy Społecznej a podczas akcji zderzyły się ze sobą dwa wozy strażackie. Toksyczny dym zagrażał mieszkańcom wsi. Strażacy kazali im zamykać okna. Wstrzymano też na kilka godzin ruch na drodze krajowej nr 52, by umożliwić służbom szybki dojazd na miejsce zdarzenia. Całą noc dogaszano pogorzelisko. Trwa szacowanie strat. Duży zakład spłonął niemal doszczętnie.

Pierwsze zgłoszenie o pożarze w Izdebniku (gmina Lanckorona, powiat wadowicki) przy ul. Dworskiej strażacy otrzymali w sobotę (26.09. 2020), ok. godz. 19.

Szybko ustalono, że najpierw palić zaczęła się lakiernia jednego z miejscowych zakładów produkcyjnych. Ogień objął też błyskawicznie dwa sąsiednie budynki. To był kompleks trzech budynków zakładu, w którym produkowane są podeszwy do butów i magazynowany jest m.in. lakier. W sumie paliło się tu kilka tysięcy metrów kwadratowych hal i pomieszczeń gospodarczych.

W środku znajdowały się łatwopalne materiały, służące do produkcji obuwia i dlatego pożar tak szybko się rozprzestrzeniał. Tej nocy w zakładzie przebywała tylko jedna osoba. Udało jej się w porę uciec z budynku.

26.09.2020. Pożar w Izdebniku. Strażacy walczyli z ogniem przez kilka godzin.
26.09.2020. Pożar w Izdebniku. Strażacy walczyli z ogniem przez kilka godzin. OSP WYSOKA / FilipKaczyński/Facebook

Część tego zakładu znajduje się w starych budynkach folwarczno – dworskich. Uznano, że ogień może zagrażać też kolejnym zabudowaniom natym terenie. Chodziło między innymi o budynek Dom Pomocy Społecznej im. Św. Brata Alberta, przeznaczony dla osób niepełnosprawnych intelektualnie. Przebywała tam grupa licząca ok. 20 osób: 16 pensjonariuszy oraz pracowników DPS.

Obiekt ten znajduje się zaledwie kilka metrów od miejsca, gdzie doszło do pożaru. Dlatego podjęto decyzję o ewakuacji. W opinii świadków zdarzenia, dzięki prawidłowej reakcji pracowników DPS, nikomu nic się nie stało. Ewakuowani schronil się w budynku oddalonym od miejsca pożaru.

To właśnie pracownicy ośrodka przeprowadzili sprawnie i profesjonalnie ewakuację szesnastu jego pensjonariuszy

potwierdza mł. bryg. Krzysztof Cieciak, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej z Wadowic.

Dym zagrażał też pozostałym mieszkańcom wsi:

Strażacy z OSP prosili nas o zamknięcie okien w domach. Tłumaczyli, że z miejsca pogorzeliska wydzielają się substancje toksyczne z lakierów, które zagrażają zdrowiu. Byliśmy przerażeni. Ja nie mogłam spać całą noc. Byliśmy gotowi na to, że i nas w każdej chwili mogą ewakuować

opowiada pani Justyna z Izdebnika.

Zadymienie było bardzo duże. Strażacy musieli cały czas pracować w aparatach tlenowych.

26.09.2020. Pożar w Izdebniku. Strażacy walczyli z ogniem przez kilka godzin.
26.09.2020. Pożar w Izdebniku. Strażacy walczyli z ogniem przez kilka godzin. OSP WYSOKA / FilipKaczyński/Facebook

Od godz. 19. do północy z ogniem walczyło ponad czterdzieści jednostek straży pożarnej z powiatów wadowickiego i myślenickiego oraz z Krakowa. W akcji uczestniczyło 140 strażaków, w tym ponad 90 druhów z jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej.

Od soboty (26.09.2020) od godz. 19. do niedzieli (do godz. 6. rano) wstrzymany z powodu pożaru był ruch na drodze krajowej nr 52, na trasie Kalwaria Zebrzydowska – Kraków.

Samochody osobowe policja kierowała na objazdy lokalnymi drogami. Przepuszczano tylko ciężarówki i autobusy, które miałyby problem z pokonaniem tych objazdów.

W pewnym momencie sytuacja zrobiła się bardzo dramatyczna, bo strażakom zaczynało brakować wody a ich dwa wozy zderzyły się ze sobą w tym całym zamieszaniu

relacjonuje jeden z okolicznych mieszkańców. Strażakom pomogła policja. Nikt w tym wypadku nie odniósł obrażeń.

26.09.2020. Pożar w Izdebniku. Strażacy walczyli z ogniem przez kilka godzin.
26.09.2020. Pożar w Izdebniku. Strażacy walczyli z ogniem przez kilka godzin. OSP WYSOKA / FilipKaczyński/Facebook

W niedzielę (27.09.2020) rano nadal dogaszano ogromne pogorzelisko. Z powodu dużego nagromadzenia materiałów łatwopalnych wciąż było ryzyko zaprószenia ognia przez iskrę z tlącego się jeszcze w różnych miejscach pożaru.

Trwa szacowanie strat i ustalanie przyczyny pożaru.

26.09.2020. Pożar w Izdebniku. Strażacy walczyli z ogniem przez kilka godzin.
26.09.2020. Pożar w Izdebniku. Strażacy walczyli z ogniem przez kilka godzin. OSP WYSOKA / FilipKaczyński/Facebook

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

FLESZ: Pierwsza pomoc przy wypadkach drogowych. To musisz wiedzieć!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wielki pożar fabryki butów w Izdebniku. Paliły się trzy budynki. Podczas akcji strażacy mieli wypadek [NOWE ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski