Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki smog nie zna granic

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Fot. Barbara Ciryt
Środowisko. Gminy wnioskują o badanie powietrza, kupują czujniki, sprawdzają jak szkodzą pojedyncze kominy i zapowiadają kontrole.

W gminach powiatu krakowskiego zaczęło się intensywne badanie powietrza. Zielonki i Wielka Wieś zakupiły pyłomierze od firmy Airly i współpracując ze studentami AGH chcą badać powietrze okrągły rok na całym obszarze.

Ponadto w dziewięciu gminach badania w formie akcji „Małopolska bez dymu” prowadzi Radio Kraków z Krakowskim Alarmem Smogowym.

W pierwszym etapie objęły gminy: Zielonki, Liszki i Niepołomice w powiecie wielickim. Obecnie jest drugi etap mierzenia smogu w: Mogilanach, Zabierzowie oraz Wieliczce. Natomiast kolejnym krokiem będą badania w gminach: Skała, Słomniki i Igołomia-Wawrzeńczyce.

Autorka: Joanna Urbaniec

Akcja na większą skalę

W tym sezonie grzewczym na razie największe przekroczenia norm pyłu PM10 odnotowano w Zabierzowie. Zdarzyło się, że dobowa norma 50 mikrogramów na metr sześcienny przekroczona była dramatycznie w miniony poniedziałek o godz. 22 maksymalne stężenie pyłu wyniosło 556 jednostek. W Mogilanach wyniki są o połowę lepsze. Największe przekroczenia 267 zanotowano tam we wtorek o godz. 18.

556 - tyle mikrogramów pyłu na metr sześcienny odnotowano w Zabierzowie w tym tygodniu. To dramatyczny wynik

W gminach Liszki i Zielonki badania były robione w bardziej sprzyjających warunkach pogodowych. Mimo to w Liszkach odnotowano wielkie godzinne przekroczenia. Największe stężenia pyłów 454 w Liszkach notowano 4 listopada o godz. 19, a w Zielonkach tego samego dnia 346, o godzinie 20.

454 - takie wyniki odnotowano w Liszkach przed dwoma tygodniami. To drastyczne przekroczenie

Trudno porównać wszystkie te badania, bo były robione w różnym czasie, w różnych temperaturach, wilgotności powietrza i przy różnych wiatrach.

Sieć czujników

Samorządowcy przestali obawiać się badań powietrza i nie kwestionują tego, że jest mocno zanieczyszczone. Zależy im na uświadamianiu mieszkańcom skali problemu, zachęcają do ochrony środowiska, wymiany pieców i przestrzegają przed paleniem śmieci.

W minionym roku podkrakowskie gminy z trudem pozyskiwały urządzenia do badania powietrza. Robiono je tylko w Zielonkach i Skale. W tym sezonie grzewczym wiele się zmieniło.

Gmina Zielonki sama postanowiła zadbać o pomiary powietrza. Zakupiła 42 pyłomierze. Najpierw 12 urządzeń do tworzenia sieci sprawdzającej zanieczyszczenie zamontowano w ramach projektu Stowarzyszenia Rozwoju Gminy Zielonki. - Pozyskaliśmy granty na zakup czujników od firmy Airly i zamontowaliśmy na szkołach, by we współpracy z kołem naukowym z AGH badać nie tylko stężenie pyłów PM10, ale także groźniejszych PM2,5 i PM1 - podkreśla Arnold Kuźniarski, wicewójt i prezes zieloneckiego stowarzyszenia.

Kolejne czujniki kupił wójt Bogusław Król, wydając na to nagrodę przyznaną przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

- Część z tych urządzeń mierzy nam jakość powietrza od października. Wyniki są zaskakujące, bo wieczorami zdarza się, że powietrze jest czystsze w centrum Zielonek, przy drodze wojewódzkiej w miejscu, gdzie są starsze domy i starsze paleniska, a znacznie mocniejsze przekroczenia wskazują czujniki w obrębie szkoły, gdzie są nowe osiedla, domy ogrzewane w dużej mierze gazem. To znaczy, że pojedyncze kopcące kominy mają duży wpływ na pomiary. Dlatego po analizach będziemy musieli przeprowadzić kontrole pieców i materiału opałowego w tych domach, które zbyt mocno zanieczyszczają powietrze - mówi Bogusław Król.

Granice błędu

Wyniki z urządzeń firmy Airly były porównywane z wynikami urządzeń ustawionymi w Zielonkach w ramach akcji „Małopolska bez dymu”. - Kalibrujemy nasze urządzenia z urządzeniami Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska i wyniki są zbliżone. Podkreślamy, że nasze tańsze urządzenia mogą być obarczone 10 - proc. błędem, a trzeba dodać, że WIOŚ dopuszcza w swoich urządzeniach 30 - proc. błąd. Jednak naszym celem jest oplecenie terenu danej gminy siecią czujników. To sprawi, że badania będą dokładniejsze, bo wskażą jakość powietrza w danym miejscu, a nie kilkaset metrów, czy kilometrów dalej - mówi Wiktor Warchołowski, założyciel firmy Airly.

Kolejną gminą, do której trafią czujniki jest Wielka Wieś. - Montujemy 21 czujników na szkołach - potwierdza Krzysztof Wołos, wicewójt. Akcję badania powietrza gmina robi ze Stowarzyszeniem „Sokolica” z Będkowic, które realizuje proekologiczny projekt „Wielkowiejska misja - niska emisja”. Na zadania związane nie tylko z badaniem powietrza realizatorzy projektu zdobyli 70 tys. zł z Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności. - Badanie to m.in. akcja edukacyjna i okazja do promowania wymiany pieców - zaznacza wicewójt Wołos.

Drastyczne przekroczenia

Badanie powietrza w Zielonkach i Liszkach pokazało spore przekroczenia, choć wówczas na przełomie października i listopada temperatura zbytnio nie spadała i wiało. W Liszkach pyłomierze pokazywały znacznie większe kłopoty z powietrzem niż w Zielonkach. Jak po zakończeniu pomiarów komentował Jacek Peszko z Polskiego Alarmu Smogowego, na 11 dni pomiaru w gminie Liszki dopuszczalny poziom pyłu został przekroczony 9 razy, w Zielonkach 8 razy, a w badanych w tym czasie Niepołomicach-Podłężu 6. Porównywał to z pomiarami na Alejach Krasińskiego w Krakowie, gdzie przekroczenia odnotowano przez 5 dni.

Świadomi problemu

Mogilany i Zabierzów, a z nimi Wieliczka obecnie mają badane powietrze. Podsumowanie akcji będzie za tydzień. Na razie wiadomo, że w Mogilanach powietrze jest lepsze niż w Zabierzowie. Ale położenie Mogilan na górze też sprawia, że jest większy przewiew.

- O badania wnioskowali nasi urzędnicy. Robimy wiele dla poprawy powietrza. Nasza gmina jako jedna z pierwszych wnioskowała o dofinansowanie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska do wymiany pieców. Badań się nie obawiamy, chcemy wiedzieć jakim powietrzem oddychamy - mówi Elżbieta Burtan, wójt gminy Zabierzów.

Anetta Kucharska, kierownik Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Odpadami w zabierzowskim urzędzie podkreśla, że samorządowcy mają świadomość, że wyniki nie będą dobre. - Jednak samych badań się nie boimy. Sprawdzanie jakości powietrza i możliwość posługiwania się wiarygodnymi wynikami pozwala na uświadamianie mieszkańcom problemu, zachęcanie do wymiany pieców, ocieplania domów i troski o środowisko - mówi pani kierownik.

[email protected]

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Smog nie zniknie z miasta w 2019 roku?
Krakowianie dostaną czujniki mierzące smog
Kraków. Mniej darmowych przejazdów w dni, kiedy jest smog
Nie ma pędu do wymiany pieców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wielki smog nie zna granic - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski