Happening, który odbył się w sobotnie południe w Krakowie, rozpoczął się minutą ciszy. Mieszkańcy upamiętnili w ten sposób ofiary ataków terrorystycznych w Paryżu. Potem ponad tysiąc osób utworzyło wielki napis SOS, aby zaapelować do władz miasta i państwa o działania, które poprawią jakość powietrza.
- Mam nadzieję, że za kilka lat krakowianie nie będą już żyli w najbardziej zanieczyszczonym kraju Unii Europejskiej - powiedział Andrzej Guła z Krakowskiego Alarmu Smogowego, który był organizatorem wydarzenia.
KAS przekazał władzom województwa swoje postulaty, do których należy m.in. przyjęcie uchwały o zakazie palenia węglem i drewnem w kominkach na terenie Krakowa. W czwartek taki projekt przygotował Zarząd Województwa Małopolskiego. - Będę apelował do radnych, aby zagłosowali za tą uchwałą, ponieważ utrzymujący się niedawno nad Krakowem smog pokazał, że konieczne są działania radykalne - powiedział obecny na proteście Grzegorz Lipiec z Zarządu Województwa Małopolskiego.
Autor: Agnieszka Maj
Antysmogowi aktywiści domagają się także określenia norm emisyjnych dla kotłów i pieców na terenie Małopolski. Apelowali także do rządu o wprowadzenie norm jakości węgla. Takie regulacje doprowadziłyby do zakazu sprzedaży trujących pieców na węgiel i drewno, czyli tzw. kopciuchów, które masowo instalowane są w polskich domach.
KAS chce także, aby zmienione zostały obowiązujące w Polsce normy, przy których ogłaszany jest alarm smogowy: z obecnych 300 do 100 mikrogramów pyłów na metr sześcienny. Teraz Polska ma najbardziej liberalne prawo pod tym względem w całej Unii. W innych krajach alarm jest ogłaszany już przy poziomie zapylenia od 80 do 100. Zdaniem działaczy ważne jest także drastyczne ograniczenie ruchu samochodowego w centrum Krakowa, wprowadzanie opłat za wjazd do centrum i podwyższenie stawek za parkowanie w tej części miasta. Aktywiści zaapelowali także do władz miasta o częstsze kontrole spalania śmieci.
Na sobotnią manifestację, która odbyła się także z okazji Ogólnopolskiego Dnia Czystego Powietrza, przyszli mieszkańcy przebrani za kościotrupy, w maskach antysmogowych, niektórzy mieli maski przeciwgazowe. Trzymali w rękach napisy: „Raz, dwa trzy, w smogu znikasz ty”, „Już nie ma czym oddychać”. Tego dnia w masce występował także mim, który zwykle wciela się w postać pisarza na ulicy Grodzkiej.
Wydarzenie zostało zorganizowane przez Polski Alarm Smogowy, a także krakowskie ruchy miejskie: Kraków Przeciw Igrzyskom, Kraków Miastem Rowerów, Pracownia Obywatelska, Modraszek Kolektyw, Ambasada Krakowian, Obywatel Mama, Kraków Miastem Start-upów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?