O godz. 16.23 pod Centrum Kongresowym ICE do tramwaju 22 wsiadł Konrad Myślik, miejski aktywista, inicjator akcji. Razem z nim na przejażdżkę do Walcowni wybrało się kilkanaście osób z książkami w obcych językach.
Autor: Marcin Banasik
Wśród nich był Jan Szurmant, Niemiec który od 10 lat mieszka w Krakowie. Jan czytał na głos po niemiecku przewodnik po Krakowie, który... sam napisał.
- Nie możemy przechodzić obojętnie obok aktów agresji. Takie akcje jak dzisiejsza pokazują innym ludziom, że nie godzimy się na dyskryminację - mówi Jan Szurmant.
Po rosyjsku „Mistrza i Małgorzatę” czytała Urszula Trojanowska, rusycystka z Krakowa. - Umiejętność posługiwania się obcymi językami to skarb. Trzeba go pokazywać, a nie bać się, że można za niego oberwać - tłumaczy swój udział w akcji pani Urszula.
Wśród wczorajszych tramwajowych czytelników była też kobieta, która czytała dwójce dzieci rosyjską bajkę. Obok niej siedziała para, na zmianę recytująca wiersze polskich poetów tłumaczone na język niemiecki. Za nimi młoda dziewczyna trzymała w ręku angielskojęzyczną wersję „Roku 1984” George’a Orwella.
Do akcji spontanicznie przyłączali się nowi pasażerowie, którzy wyszukiwali w tabletach choćby fragmentów książek w obcym języku.
- Nie może być tak, żeby w przestrzeni publicznej wolny człowiek nie mógł mówić w takim języku, w jakim mu się podoba. Ja jako obywatel miasta Krakowa sobie tego nie życzę i zamierzam temu przeciwdziałać - podsumował swoją akcję Konrad Myślik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?