18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie emocje w Białce Tatrzańskiej

Redakcja
Pojedynek Roberta Tepera (z prawej) z Watry z Wojciechem Staszlem z Bystrego Fot. Maciej Zubek
Pojedynek Roberta Tepera (z prawej) z Watry z Wojciechem Staszlem z Bystrego Fot. Maciej Zubek
Watra Białka Tatrzańska (IV) - Bystry Nowe Bystre(B) 3-3 (2-2), karne 3-2

Pojedynek Roberta Tepera (z prawej) z Watry z Wojciechem Staszlem z Bystrego Fot. Maciej Zubek

PIŁKA NOŻNA. II runda Pucharu Polski na szczeblu Podhalańskiego Podokręgu

0-1 Pajda 9, 1-1 Maciaś 18, 2-1 Remiasz 21, 2-2 Salamon 27, 2-3 Pajda 64, 3-3 Kuchta 90. Karne: 3-2. Sędziował Adam Ślusarek z Nowego Targu. Żółte kartki: Kuchta, K. Janasik - Staszel, Jaszewski. Czerwone: Janasik (90 za drugą żółtą). Awans Watra.

Watra: K. Janasik - Kuchta, Łojek (71 Kowalczyk), Handzel, Nowobilski (46 R. Dziubasik), Kostrzewa (58 A. Rabiański), Bochnak (58 P. Janasik), Zubek, Teper, Maciaś, Remiasz

Bystry: Dziadkowiec - W. Staszel, Słodyczka, Galica, Prokop, Z. Staszel, Jaszewski (85 Mrugała), Potrząsaj, Obrochta, Salamon, Pajda.

Świadkami dużych i raczej niespodziewanych emocji byli kibice w Białce Tatrzańskiej. Gospodarze najwyraźniej zlekceważyli rywali i szybko zostali za to skarceni. W 9 min niepilnowany w polu karnym Pajda strzałem w dalszy róg dał gościom prowadzenie. W kolejnych fragmentach wydawało się, że Watra opanuje sytuację na boisku, bowiem w 18 min wyrównał Maciaś, a w 21 min na prowadzenie pięknym uderzeniem wyprowadził ją Remiasz. Tymczasem w 27 min znów był remis 2-2. Fatalny błąd popełnił bramkarz Watry, który podał piłkę wprost na nogę Salamona, który takiej sytuacji nie zmarnował. Sytuacja gospodarzy jeszcze bardziej skomplikowała się w 64 min, kiedy strzałem w "okienko" Pajda zdobył dla Bystrego trzecią bramkę. Pięć minut później mogło być już 2-4, ale piłkę zmierzającą do bramki wybił z linii bramkowej jeden z zawodników Watry. Emocję sięgnęły zenitu w doliczonym czasie gry. Najpierw za drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę z boiska wyleciał bramkarz Watry K. Janasik, a kilkanaście sekund później desperacki atak gospodarzy i strzał Kuchty przyniósł im wyrównanie. W serii rzutów karnych górą była drużyna z Białki Tatrzańskiej.

Przełęcz Łopuszna (B) - Orkan Raba Wyżna (A) 3-1 (0-1)

0-1 Filipek 20, 1-1 Głowa 55, 2-1 Głowa 88, 3-1 Głowa 89.Sędziował Jerzy Drabik z Nowego Targu. Żółte kartki: B. Ambroż, Dudzik, W. Chowaniec - K. Bochnak, K. Rapta. Awans: Przełęcz.

Przełęcz: B. Ambroż - Ł. Ambroż, Chmielak, Wincek, J. Chowaniec (25 Kasprzak), Dudzik, W. Chowaniec, Dziga, Hryc, K. Szymczak (46 K. Chowaniec), Głowa.

Orkan: Szklarz - Radoła, Kasprzyk, K. Rapta, Mateusz Czyszczoń, Michał Czyszczoń (60 Możdżeń), Szepelak (46 T. Rapta), Rajczak, K. Bochnak, H. Bochnak, Filipek (46 Traczyk).

Pierwsza połowa nie zapowiadała niespodzianki. Wyżej notowani goście prowadzili od 20 min, po tym jak do bramki Przełęczy trafił bezpośrednio z rzutu wolnego Filipek. W drugiej połowie mecz nabrał nowego oblicza, głównie za sprawą gracza Przełęczy Andrzeja Głowy, który ustrzelił hat-tricka. Za pierwszym razem wykorzystał błąd bramkarza, za drugim sfinalizował dośrodkowanie z rzutu wolnego jednego ze swoich partnerów, a za trzecim wykończył składny kontratak swojej drużyny. Sporo okazji mieli w tej części gry także gracze z Raby Wyżne, ale albo brakowało im szczęścia (raz piłka trafiła w poprzeczkę), albo świetnie interweniował bramkarz Przełęczy.

Gronik Gronków (C) - Wierchy Rabka (A) 1-5 (0-3)

0-1 Pędzimąż 25, 0-2 Świder 38, 0-3 Zachara 45, 1-3 W. Mucha 65, 1-4 Nawara 83, 1-5 Śmieszek 85. Sędziował Zbigniew Suwada z Jabłonki. Awans: Wierchy.

Gronik: Pawlik - S. Leśnicki, Rączka (57 Greczek), Skiba (75 Choróbski), W. Leśnicki (46 Bryja), Zagata, Mrowca, Kopeć (57 Michał Leśnicki), W. Mucha, Marcin Leśnicki, A. Mucha.

Wierchy: Potaczek (46 Karnicki) - Zając, Tupta, Majerski, Śmieszek, Nawara, Zachara, Pędzimąż, Sularz(65 Wójciak), Świder, Żurek (78 Wójtowicz).

Goście prowadzenie objęli w 25 min po uderzeniu z rzutu wolnego Pędzimęża z 20 metrów, po którym piłka wylądowała w górnym rogu. W 38 min Gronik miał rzut rożny, piłkę przejęli jednak gracze Wierchów i szybki kontratak wykończył Świder. Tuż przed przerwą w zamieszaniu podbramkowym na 0-3 podwyższył Zachara. W drugiej połowie pierwsi z gola cieszyli się gospodarze, po akcji prawą stroną W. Muchy. Końcówka meczu należała jednak do Wierchów, którzy dołożyli dwa kolejne trafienia autorstwa kolejno Nawara i Śmieszek.

Sokolica Krościenko (B) - Babia Góra Lipnica Wielka (A) 1-4 (1-2)

0-1 Kramarz 1, 0-2 G. Lach 6, 1-2 Czerwiec 39, 1-3 K. Kucek 60, 1-4 B. Skoczyk 65 z karnego. Sędziował Marek Danielczak z Nowego Targu. Awans: Babia Góra.

Sokolica: Majerczak - Adamczyk, Dyda, Mateusz Bobak, Jama (60 Plewa), Chrobak (68 Zawalski), Czerwiec, Marcin Bobka, Gawęda, Kudas, Wojtarowicz (68 Wybraniec).

Babia Góra: Sum - P. Lach, T. Mikłusiak, T. Lach (46 Michalak), B. Skoczyk, S. Skoczyk, K. Kucek, P. Kucek, G. Lach, Kramarz, A. Mikłusiak.

Gospodarze fatalnie rozpoczęli tracąc gola już w 36 sekundzie meczu, po błędzie obrony i trafieniu Kramarza. W 6 min już było 0-2. Tym razem kiks przytrafił się 16-letniemu bramkarzowi Sokolicy, który oślepiony słońcem przepuścił uderzenie G. Lacha. Gospodarze ruszyli do ataku, stwarzali sobie sytuację, ale wykorzystali tylko jedną. W 39 min Czerwiec z 20 metrów przelobował Suma. W drugiej połowie Sokolica w dalszym ciągu raziła nieskutecznością za co spotkała ją kara w 60 min, kiedy wzorcowy kontratak Babiej Góry wykończył Kucek. Wynik meczu ustalił 5 minut później uderzeniem z rzutu karnego B. Skoczyk.

Lubań Tylmanowa (A) - NKP Podhale Nowy Targ (A) 1-3 (0-2)

0-1 Ojrzanowski 25, 0-2 A. Świętek 27 z karnego, 1-2 S. Kurnyta 75, 1-3 Bobek 90. Sędziował Andrzej Opacian z Ratułowa. Żółte kartki: Kasprzak, J. Noworolnik, S. Kurnyta - Piwowarski, A. Świętek, Ślusarek, Pucharski, Sulka Czerwona: Sulka (84 za drugą żółtą). Awans: Podhale.

Lubań: Gołdyn - Kasprzak, Pierzchała, Ciesielka (68 Krupa), Kozielec, Udziela, M. Noworolnik, J. Noworolnik, W. Noworolnik, K. Kurnyta, Podgórski (46 S. Kurnyta).

Podhale: Piwowarski - Ojrzanowski, Gołuchowski, D. Świętek, Kikla, Wąchała (75 Leśniakiewicz), Twardosz (65 Pucharski), Bobek, Sulka, Sowada, A. Świętek (46 Ślusarek).
W 21 min po rzucie rożnym Udzieli, piłka trafiła w słupek nowotarskiej bramki. W 25 min z rzutu rożnego dośrodkował Kikla, głową uderzył Ojrzanowski, piłka po drodze odbiła się jeszcze od pleców jednego z zawodników Lubania i wpadła do bramki. Dwie minuty później Podhale podwyższyło prowadzenie. Faulowany w polu karnym był Sulka, a "jedenastkę" wykorzystał A. Świętek. W 34 min to Lubań miał rzut karny, ale Udziela uderzył obok słupka. W drugiej połowie gra się zaostrzyła i "posypały" się kartki. W 73 min gospodarze znów zmarnowali rzut karny. Tym razem strzał S. Kurnyty w pięknym stylu wybronił Piwowarski. Dwie minuty później napastnik Lubania zrehabilitował się i zdobył gola kontaktowego. Od 84 min Podhale grało w liczebnym osłabieniu, po tym jak z boiska wyleciał Sulka. Mimo to w doliczonym czasie gry nowotarżanie zdobyli trzeciego, pieczętującego awans gola po akcji Leśniakiewicza i celnym strzale Bobka.

Huragan Waksmund (A) - Granit Czarna Góra (A) 1-1 (0-1), karne 3-4

0-1 J. Sarna 16, 1-1 A. Mroszczak 85, Sędziował Stanisław Tworek z Tylmanowej. Żółte karki: Budz, Cyrwus, S. Garcarz - Hełdak, J. Milon, Pawlica, J. Sarna Czerwona: P. Bryja (80 za faul taktyczny) - J. Sarna (87 za drugą żółtą).Awans: Hruagan.

Huragan: Rejczak - Budz, Cyrwus, Handzel (65 B. Mroszczak), Zagata (55 A. Mroszczak), S. Garcarz, B. Waksmundzki, M. Garcarz (78 B. Drożdż), S. Drożdż (46 P. Bryja), J. Bryja, K. Waksmundzki

Granit: P. Gogola - Hełdak, Czajkowski, J. Milon, Pawlica, P. Sarna, M. Sarna, Lichacz, K. Sarna., J. Sarna, S. Twardosz (81 D. Twardosz).

W 16 min goście prowadzili 1-0. Po rzucie rożnym, błąd popełnił bramkarz Huraganu, wskutek którego do piłki doszedł J. Sarna i z bliska skierował ją do siatki. Na wyrównujące trafienie kibice gospodarzy czekali aż do 85 min. Po rozegraniu rzutu wolnego z 11 metrów, do bramki trafił A. Mroszczak. Oba zespoły mecz kończyły w 10-osobowych składach. Najpierw z boiska za faul taktyczny usunięty został gracz Huraganu P. Bryja, a po kilku minutach, drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał J. Sarna. W rzutach karnych górą byli gracze Granitu.

Błyskawica Kacwin (A) - Orawa Jabłonka (A) 4-3 (1-3)

0-1 Stańdo 15 z karnego, 0-2 Brzękała 20, 1-2 Cholewiński 28, 1-3 Nowak 30, 2-3 Ł. Gałowicz 48, 3-3 Ł. Gałowicz 58, 4-3 Tomasz 67. Sędziował Jan Pawlikowski z Zakopanego. Żółte kartki: Cholewiński, Bigos - Zahora, Stańdo. Awans: Błyskawica.

Błyskawica: Marek Molitorys - Bigos, Hasaj, Tomasz, D. Gałowicz, Ł. Gałowicz, Kubasek, Kuszczak (46 Groński), Cholewiński, Findura (78 Zenit), Maciej Molitorys (65 Rataj).

Orawa: Zubrzycki - Dziurczak, W. Zahora, Stokłosa (84 Zembol), Kasprzak, Nowak (72 Jazowski), T. Zahora, Matonóg, Brząkała, Czapp, Stańdo (70 Chowaniec).

Pierwsza połowa nie wróżyła takiego końcowego rozstrzygnięcia, bowiem to goście prowadzili i to 3-1. Worek z golami rozwiązał w 15 min Stańdo, który wykorzystał rzut karny i dał Orawie prowadzenie. W 20 min już było 0-2 po nieudanej pułapce ofsajdowej gospodarzy, którą wykorzystał Brząkała. Wprawdzie w 28 min po strzale Cholewińskiego Błyskawica zdobyła gola kontaktowego, ale jeszcze przed przerwą kolejny błąd w defensywie zespołu z Kacwina wykorzystał Nowak. Druga połowa zmieniła oblicze spotkania. Już trzy minuty po przerwie przewagę Orawy zmniejszył Ł. Gałowicz. Ten sam zawodnik w 58 min doprowadził do stanu 3-3, a gola dającego zwycięstwo gospodarzy zdobył w 67 min Tomasz.

Jarmuta Kolex Szczawnica - Czarni Czarny Dunajec 4-3 (2-1)

1-0 Diop 4, 1-1 Cholewa 12 z karnego, 2-1 Ł. Wiercioch 29, 3-1 Diop 72, 4-1 Zawiślak 83, 4-2 A. Głowacz 88, 4-3 Pająk 90. Sędziował Żółte kartki: Wójcikiewicz, Pałka - Gacek. Czerwona: Jakubczak (75 za faul taktyczny). Awans: Jarmuta.

Jarmuta: Wójcikiewicz - Szczepaniak (65 Hrydziuszko), Piszczek (46 Piszczek), Adamczuk (83 Pałka), Dawid Wiercioch, Pietrzak, Borucki, Ł. Wiercioch, Waligóra (78 Waligóra), Diop, Latawiec.

Czarni: Jakubczak - Strączek, Gacek, Gruszka (46 Stopka Studencki), Rawicki, Cholewa, A. Głowacz, Papież, M. Głowacz (46 Pająk), Bandyk, Obrochta (46 Kolbrecki).

Szybko, bo już w 4 min, Jarmuta cieszyła się z prowadzenia. Głową do bramki trafił Diop, wykorzystując dośrodkowanie z rzutu wolnego. W 12 min był już remis. Po faulu Wójcikiewicza, rzut karny wykorzystał Cholewa. Gospodarze odzyskali prowadzenie w 29 min po przebojowej akcji Ł. Wierciocha, który skutecznie dobił swój własny strzał. W drugiej połowie Jarmuta zdobyła dwa kolejne gole. W 72 min ponownie na listę strzelców wpisał się Diop, a po chwili kiedy goście grali już bez nominalnego bramkarza (Jakubczak za faul taktyczny otrzymał czerwoną kartkę) na 4-1 podwyższył po indywidualnej akcji Zawiślak. Gospodarze w końcówce meczu nieco sobie pofolgowali i goście bramkami A. Głowacza i Pająka zmniejszyli rozmiary przegranej.

Maciej Zubek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski