Tego, że problem greckich wakacji jest bardzo ważny, dowodzi chociażby głos, jaki zabrała w tej kwestii sama premier Ewa Kopacz. Doradzając wyjeżdżającym, całkiem zresztą sensownie, by zabierali ze sobą gotówkę, bo mogą być kłopoty z bankomatami.
Ja, jako człowiek pamiętający tzw. minioną epokę, poszedłbym o krok dalej. Moim zdaniem, korzystając z wzorców peerelowskich, na wszelki wypadek należy zabierać ze sobą ziemniaki i grzałki elektryczne. Bo przecież umywalek, w których można je ugotować, tak od razu greccy hotelarze nie zdemontują.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?