Wielkie mucharskie błękitne "oko" [ZDJĘCIA]

Żagle napięte do granic wytrzymałości. Kadłub muska grzbiety fal. Jeszcze chwila, a uniesie się w powietrze. Nagły zwrot… Łódź szybko znika za niewielkim półwyspem. Do tego piękne plaże, strzeżone kąpieliska, baseny… Za parę lat Jezioro Mucharskie i jego okolice mają być rajem, nie tylko dla wodniaków.

Plany są bardzo ambitne. Najważniejszym centrum rekreacyjnym na terenie gminy będzie blisko 5-hektarowa „Jaszczurówka”. To tutaj powstaną dwie wielkie plaże - trawiasta i piaszczysta - a także strzeżone kąpielisko z wieżą dla ratowników. Najmłodsi również będą mieli tu swoją krainę marzeń z placami zabaw i brodzikiem.

Turyści lubiący aktywny wypoczynek będą mogli korzystać ze ścieżek do biegania, boisk do siatkówki i piłki nożnej, fitness parku pod chmurką. Nie można też zapomnieć o sporej muszli koncertowej i amfiteatrze na 240 osób, a także centrum informacyjnym.

Wodniacy nie będą już musieli urządzać „dzikich” kotwicowisk, bowiem zostanie dla nich zbudowana nie tylko nowoczesna, ale i wygodna przystań. - Niewiele jest tak przemyślanych i zaprojektowanych centrów turystycznych w Polsce - zapewniają w gminie Mucharz.

To jednak nie wszystko. W Mucharzu rozbudowana zostanie „Harcówka”, czyli baza rekreacyjno-sportowa dla młodzieży, a Zalądowania stanie się Rodzinnym Centrum Rekreacji - powstaną tutaj specjalne miejsca do plażowania, a także zielone tereny do aktywnego wypoczynku.

Skawce już mogą pochwalić się pięknym centrum rekreacyjno-sportowym (boiska do piłki nożnej i siatkówki, kort tenisowy i miejsce na pikniki) oraz amfiteatrem. W najbliższych latach dojdą kolejne atrakcje.

Gospodarze gminy na tym nie zamierzają poprzestać. Chcą stworzyć Izbę Regionalną, a także sieć nowych szlaków turystyczno-tematycznych, m.in. ścieżkę poświęconą św. Wojciechowi oraz punkty do obserwacji ptaków, place zabaw, siłownie pod gołym niebem.

To nie tylko wizja. Już teraz na turystów czekają nowe szlaki piesze i rowerowe (będą też wypożyczalnie rowerów, w tym elektrycznych), parkingi, punkty widokowe…

Natura też nie oszczędzała w gminie Mucharz - wyposażyła ją hojnie w efektowne, niezbyt strome góry, malownicze doliny, liczne rzeki, potoki oraz strumyki. A więc to wszystko, co tak lubią turyści.

Wspomnieć można choćby o Małych Pieninach, czyli pięknym przełomie, który Skawa tworzy na odcinku Skawce - Mucharz. Gmina, a właściwie sołectwo Jamnik, może pochwalić się też swoimi… Tatrami. Choć nie są one aż tak wysokie i potężne, to czaru im nie brakuje. Nic więc dziwnego, że tereny te tak chętnie na miejsce wytchnienia wybierał ksiądz Karol Wojtyła, późniejszy papież św. Jan Paweł II. Jeden z najciekawszych szlaków - oznakowany na zielono - wiedzie z Jaszczurowej na poświęconą mu Groń Jana Pawła II, a potem na Leskowiec (922 m n.p.m.) i dalej na Łamaną Skałę (tu znajduje się rezerwat przyrody Madohora z malowniczymi wychodniami skalnymi). Nie można też pominąć szlaku czarnego, który prowadzi na Jaroszowicką Górę (544 m n.p.m.). Żółty szlak, zwany „papieskim”, wiedzie zaś od kościoła w Mucharzu do „Groty Wierchy” w Jaszczurowej. To tam znajduje się pomnik „Papieża - wędrowca”. I stąd można dojść na Leskowiec.

Mucharz znalazł się też na drodze świętych i błogosławionych. Jego ścieżki przemierzał nie tylko św. Jan Paweł II, ale także św. Cyryl i Metody, św. Wojciech… I ich śladem możemy ruszyć.

Czy jednak to możliwe, aby apostołowie słowiańszczyzny byli w Mucharzu? Pierwsza wzmianka o miejscowości pochodzi przecież z 1254 roku. Wtedy to książę Bolesław Wstydliwy nadał wieś klasztorowi Norbertanek z podkrakowskiego Zwierzyńca. W 1389 r., tym razem oświęcimski książę Jan potwierdził nadanie i wiążące się z nim dawne przywileje. Dlaczego? Ano dlatego, że kościół i wieś zostały splądrowane przez rabusiów (tradycje zbójeckie nie zostały zapomniane i w późniejszych wiekach - w Jaszczurowej mieszkał Józef Baczyński, jeden z najsłynniejszych polskich harnasiów).

Mucharz na pewno jednak istniał znacznie wcześniej. Wiele wskazuje na to, że już w IX w. był ośrodkiem pogańskiego kultu religijnego. Gdy w 880 r. Wiślanie przyjęli chrześcijaństwo z rąk św. Metodego lub jego uczniów, gontynę zamieniono na kościół. Skąd to wiadomo? Ma o tym świadczyć kult świętych Cyryla i Metodego. Ich figury ze starego kościoła zachowały się do dziś. Przypuszcza się też, że w Mucharzu był św. Wojciech, i to aż dwa razy!

I jak tu nie mówić o raju? I tym duchowym, i tym turystycznym. Po jeziorze, choć trwa jeszcze napełnianie zbiornika, pierwsze łódki już pływają…

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 20

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto