Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie niewiadome następnych wyborów

Grzegorz Skowron
W Krakowie jest co najmniej kilka niewiadomych związanych z wyborami parlamentarnymi. Najważniejsze pytanie - czy PiS zdobędzie więcej głosów niż PO?

Ledwie skończyła się prezydencka kampania wyborcza, a już nasi politycy przymierzają się do kolejnego wyścigu - do Sejmu. Ten wydaje się ważniejszy, bo zdecyduje o tym, kto będzie rządzić krajem. A przede wszystkim będzie więcej zwycięzców - stanie się nim każdy, kto zdobędzie mandat poselski, bez względu na to, czy w ławach rządowych czy tylko opozycyjnych.

W samym Krakowie jest co najmniej kilka niewiadomych związanych z wyborami parlamentarnymi. Najważniejsze pytanie - czy PiS zdobędzie pod Wawelem więcej głosów niż PO? Z wyborów na wybory przewaga Platformy maleje i mogłoby się wydawać, że tym razem padnie ostatni bastion tej partii w Małopolsce. Także dlatego, że posłowie i senatorowie PO nie mogą się pochwalić wielkimi sukcesami w zapewnieniu naszemu miastu godnego finansowania z budżetu państwa.

Ale przegrana PO wcale nie jest przesądzona. Przypomnijmy tylko, że 4 lata temu działacze PO nie potrafili zapobiec zabraniu pieniędzy na dokończenie wschodniej obwodnicy miasta i mimo to wygrali wybory. Z drugiej strony teraz są gwarancje dla tej inwestycji, ale one z kolei mogą nie zapewnić wygranej.

Wszystko będzie zależeć od wyniku listy Pawła Kukiza, która może skutecznie odebrać głosy kandydatom PiS. Z drugiej strony pojawienie się listy Ryszarda Petru to cios dla PO. Co może ją uratować? Dobre nazwiska. Ważne będzie to, czy najważniejsi działacze Platformy tak będą tworzyć listy do Sejmu, by sobie zagwarantować przetrwanie w ławach opozycji czy też rzeczywiście postawią na nowe nazwiska, niedające pewnej wygranej, ale pokazujące przynajmniej, że chodzi nie tylko o ratowanie się przed zatopieniem.

Nazwiska będą też ważne w przypadku konkurencyjnych list. Wielką niewiadomą jest zaplecze Pawła Kukiza. Z takiej okazji, jaką jest niespodziewane, ale gorące poparcie dla inicjatywy niedawnego kandydata na prezydenta, na pewno zechcą skorzystać osoby, które potem będą kompromitować ten ruch obywatelski. Warto przypomnieć listy tworzone cztery lata temu przez Janusza Palikota, które okazały się wielkim nieporozumieniem, a większość posłów z tych list okazała się kompletnie nieprzygotowana do pełnienia tak ważnej funkcji. A z kolei do Ryszarda Petru mogą garnąć się dawno przegrani politycy Unii Wolności lub uciekający z tonącej Platformy Obywatelskiej.

Ciekawe będzie również to, co stanie się z najbardziej rozpoznawalnymi politykami z Krakowa. Czy Jarosław Gowin doprosi się miejsca na liście PiS? Czy Zbigniew Ziobro na dobre pożegna się z Krakowem jako swoim okręgiem wyborczym? Czy na scenie politycznej - i w którym jej miejscu - utrzyma się Anna Grodzka, pierwsza transseksualna posłanka w Polsce? A gdzie wystartuje minister pracy z Krakowa Władysław Kosiniak-Kamysz, skoro pod Wawelem PSL nie może liczyć na poselski mandat? Nawet poznanie odpowiedzi na te pytania nie pozwala na stwierdzenie, kto za nieco ponad 4 miesiące wygra wybory w Krakowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski