Maciej Glas prezentuje nowy system emisyjno-realizacyjny, dzięki któremu nowohucka telewizja ma dorównać najlepszym Fot. Łukasz Grzymalski
POMYSŁY. Załoga telewizji internetowej TV NET nie tylko filmuje rozwój Nowej Huty. Ludzie z pasją zamierzają przekształcić teren w rejonie ul. Wańkowicza w ośrodek technologii audiowizualnych
Twórcy nowohuckiej telewizji stawiają na pozytywne wiadomości, walczą ze stereotypami na temat osiedli i ich mieszkańców, lubią tematykę kulturalną. - Nadajemy od 2006 r. - opowiada Maciej Glas, szef ds. produkcji i realizacji. - Przychodzą do nas młodzi ludzi, którzy chcą poznać telewizyjne tajniki. Uczą się tu dziennikarstwa, pracy z kamerę, roboty dźwiękowca. Chcemy to kontynuować na większą skalę - dodaje.
Załoga TV NET upatrzyła sobie sporą nieruchomość, gdzie można realizować wielkie plany. - Przy ul. Wańkowicza jest wielka wiata, która od lat 70. stoi bezużytecznie. Teren pozostaje w gestii gminy. Jeśli obiekt zostanie odpowiednio przystosowany, stanie się studiem telewizyjnym o powierzchni 900 metrów kwadratowych. W takich warunkach może powstawać pełny zakres programów. Można organizować koncerty z niewielką publicznością, przygotowywać spektakle teatru telewizji - informuje Glas.
Personel TV NET chce, aby kompleks w Nowej Hucie stał się centrum technologii audiowizualnych - miejscem szkolenia kadr dla telewizji konwencjonalnych i internetowych, pokazowym ośrodkiem dla jednego z producentów profesjonalnego sprzętu. Załoga nowohuckiej stacji jest zafascynowana możliwościami, jakie daje nowoczesna technika. Sprzęt, który umożliwia telewizyjną obsługę sporego wydarzenia, można teraz zmieścić w bagażniku samochodu kombi. Za stosunkowo niską cenę telewizja dzielnicowa może ścigać się z nadawcami, za którym stoją wielkie korporacje medialne.
Maciej Glas z dumą prezentuje czarny kufer technologicznych niespodzianek - system emisyjno-realizacyjny marki TriCaster Broadcast. W skrzyni mieści się, jak wyjaśnia Glas, kompletne studio telewizyjne. - System pozwala wygenerować cyfrowe obrazy mebli, dekoracji. Z niczego powstaje eleganckie tło dla prezentera, scenografia dla koncertującego zespołu. Spadają koszty i mała telewizja może robić program na poziomie nadawcy z wielomilionowym budżetem - opowiada.
Sławomir Góra, przewodniczący Rady Dzielnicy XVI, chwali inicjatywę ludzi z telewizyjną pasją. Uważa, że przedstawiają ciekawy pomysł na zagospodarowanie nieużytkowanego obiektu. Alternatywne plany to stworzenie tam centrum doskonalenia zawodowego lub rozbiórka.
Łukasz Grzymalski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?