Wierna Małogoszcz - Garbarnia Kraków 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 M. Górecki 11, 1:1 Smolarczyk 50 karny.
Wierna: Frączek – Bała (81 Stachura), Kołodziejczyk, Kita, Supierz – Krzeszowski, Jeziorski, Wijas, Papka (66 Foksa) – K. Drej, Smolarczyk.
Garbarnia: Sypniewski – Piszczek, Kowalski, Kalemba, Pawłowicz – Kalicki (46 Kaczor), Nowak, Masiuda, Kokoszka (76 Wcisło) – Siedlarz (65 Mizia), M. Górecki.
„Brązowi” zanotowali drugi remis w sezonie. A gdyby nie – zdaniem trenera Krzysztofa Szopy – fatalna praca arbitra, mogliby pokusić się nawet o zwycięstwo.
Krakowianie szybko objęli prowadzenie. Po akcji Pawła Nowaka do bramki gospodarzy trafił Michał Górecki. Okazje do zdobycia gola mieli także Marcin Siedlarz, Tomasz Kalicki oraz Sebastian Kokoszka.
Gospodarze do przerwy dwukrotnie byli bliscy wyrównania. Najpierw Karol Drej w sytuacji sam na sam z Jakubem Sypniewskim trafił lobem w poprzeczkę, a potem Bartosz Papka główkował w słupek.
Po przerwie sędzia dopatrzył się faulu na Michale Smolarczyku i podyktował rzut karny, który wykorzystał poszkodowany. Garbarnia szukała okazji do uzyskania gola (okazje mieli ponownie Siedlarz i M. Górecki), ale nie zdołała zapewnić sobie wygranej.
– Z mojego punktu widzenia, zostaliśmy ewidentnie skrzywdzeni przez sędziego. Uważam, że podyktowanie przeciw nam rzutu karnego było skandalem. Sędzia nie reagował na brutalne faule gospodarzy i wykartkował moich graczy - powiedział trener Szopa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
