Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie święto „Pasów”. Do drużyny Comarch Cracovii dołączył rutynowany Austriak Florian Iberer

Andrzej Stanowski
Wiele będzie zależeć od postawy Rafała Radziszewskiego
Wiele będzie zależeć od postawy Rafała Radziszewskiego Fot. Andrzej Banaś
Hokej. - To będzie wielkie, hokejowe wydarzenie - mówi trener Comarch Cracovii Rudolf Rohaczek przed startem „Pasów” w Lidze Mistrzów. A już jutro o godz. 19.30 pierwszy mecz w Tauron Arenie, krakowianie podejmować będą wicemistrza Czech Spartę Praga. Dwa dni później Cracovia zmierzy się, też w Krakowie, ze szwedzkim zespołem Farjestad BK Karlstad.

Niemal w ostatniej chwili Cracovia ściągnęła do zespołu 33-letniego obrońcę reprezentacji Austrii Floriana Iberera, który przez kilka sezonów grał w lidze EBEL. Ma on za sobą występy w igrzyskach olimpijskich w Soczi oraz w mistrzostwach świata. Ostatnio występował w zespole Vienna Capitals, gdzie miał bardzo dobre statystyki. W 52 meczach zdobył osiem goli, zaliczył 20 asyst.

- Wiem, że cały Kraków żyje już hokejową Ligą Mistrzów, mam nadzieję, że będę mógł pomóc drużynie w tych rozgrywkach. Razem z Vienna Capitals grałem już dwa razy w elicie, więc mam pewne doświadczenie - mówi Iberer.

- Mamy problemy z obroną, bo na blisko dwa miesiące wypadł nam reprezentant kraju Maciej Kruczek, natomiast uraz kostki leczy Patryk Noworyta. O tym, czy zagra Iberer zadecyduje środowy rozjazd przed meczem. Austriak od dwóch dni trenuje z nami, widać, że to solidny, doświadczony obrońca. Czy zostanie z nami na cały sezon, to się okaże po meczach w Lidze__Mistrzów - mówi Rudolf Rohaczek.

Krakowski szkoleniowiec nie ukrywa, że jego zespół staje przed wielkim wyzwaniem. - Z tak klasowymi rywalami jeszcze nie graliśmy. Mieliśmy trochę kłopotów, przydarzyło się kilka kontuzji, były problemy z lodem, bo awaria unieruchomiła nasze lodowisko przy ul. Siedleckiego. Całe szczęście, że jest lód w Tauron Arenie. Na treningach widać, że chłopcy są bardzo zmobilizowani i zmotywowani. Dla każdego z nich gra w LM to wielkie wyróżnienie - twierdzi Rohaczek.

Hokeiści Cracovii cieszą się na mecze w Lidze Mistrzów, ale równocześnie mają świadomość z kim im przyjdzie zagrać.

- To będą najcięższe mecze w mojej karierze. Większość z nas nie grała na takim szczeblu europejskich rozgrywek. Myślę, że Sparta Praga i Farjestad BK prezentują zbliżony poziom. Graliśmy już z czeskimi zespołami, ale nie z tak renomowanym jak Sparta. Z drużynami szwedzkim jeszcze nie spotykaliśmy się, ale wiemy, choćby po wynikach w mistrzostwach świata, jaką klasę prezentuje hokej „Trzech Koron”. Chcemy z nimi powalczyć, pokazać się z __dobrej strony - mówi bramkarz Cracovii Rafał Radziszewski.

Najstarszym graczem „Pasów” jest 37-letni Damian Słaboń. - Nie przypuszczałem, że pod koniec mojej kariery sportowej będzie mi dane przeżyć taką wspaniałą przygodę. Grałem w Pucharze Kontynentalnym, ale Liga Mistrzów to inna bajka. Nie możemy się jednak przestraszyć rywali, musimy zagrać nie na 100, ale na 120 procent. Trzeba zostawić serce na lodzie. Bardzo liczymy na naszych kibiców, którzy zawsze są naszym szóstym zawodnikiem - mówi Damian Słaboń.

Tymczasem rywale „Pasów” w Lidze Mistrzów rozegrali ostatnie mecze kontrolne. Sparta Praga po czterech wygranych przegrała na turnieju w Szwajcarii z FC Fribourg-Gotteron 3:6. Farjestad BK uległ Froelundzie Goeteborg 0:1 i pokonał reprezentację olimpijską Norwegii 4:3.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski