Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkomiejska gangrena, czyli margines społeczny Krakowa

Paweł Stachnik
Rodzina bezrobotnego z drewnianym wózkiem pod Pałacem Prasy na ul. Wielopole, lata 30. ub. w.
Rodzina bezrobotnego z drewnianym wózkiem pod Pałacem Prasy na ul. Wielopole, lata 30. ub. w. Fotopolska / NAC
Historia Krakowa. W okresie międzywojennym Kraków stale borykał się z poważnymi problemami społecznymi. Ludzie wykluczeni - bezrobotni, bezdomni, żebracy, prostytutki - byli ciągle widoczni na ulicach miasta. Nie brakowało też przestępców - złodziei, włamywaczy, morderców. "Znikąd nie widać ratunku" - pisała prasa.

Historia Krakowa. W okresie międzywojennym Kraków stale borykał się z poważnymi problemami społecznymi. Ludzie wykluczeni - bezrobotni, bezdomni, żebracy, prostytutki - byli ciągle widoczni na ulicach miasta. Nie brakowało też przestępców - złodziei, włamywaczy, morderców. "Znikąd nie widać ratunku" - pisała prasa. Historia Krakowa. W okresie międzywojennym Kraków stale borykał się z poważnymi problemami społecznymi. Ludzie wykluczeni - bezrobotni, bezdomni, żebracy, prostytutki - byli ciągle widoczni na ulicach miasta. Nie brakowało też przestępców - złodziei, włamywaczy, morderców. "Znikąd nie widać ratunku" - pisała prasa.

Chcesz więcej?

Kup prenumeratę cyfrową i ciesz się nieograniczonym dostępem do najlepszych artykułów w jednym miejscu

Subskrybuj

Materiał oryginalny: Wielkomiejska gangrena, czyli margines społeczny Krakowa - Plus Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski