Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wierchy i Gronik w trzeciej rundzie

Redakcja
Skalni Zaskale - Gronik Gronków. Gospodarze w czerwono-białych strojach. Fot. Maciej Zubek
Skalni Zaskale - Gronik Gronków. Gospodarze w czerwono-białych strojach. Fot. Maciej Zubek
PIŁKA NOŻNA. W środę rozegrano ostatnie mecze II rundy Pucharu Polski na szczeblu Podhalańskiego Podokręgu Piłki Nożnej. Do dalszej fazy awansowały Gronik Gronków i Wierchy Lasek. Skalni Zaskale (klasa B) - Gronik Gronków (B) 2-2, karne 2-4

Skalni Zaskale - Gronik Gronków. Gospodarze w czerwono-białych strojach. Fot. Maciej Zubek

0-1 Z. Rączka 15, 1-1 Plewa 35 karny, 2-1 Leski 60, 2-2 Bryja 80.

Sędziował Jan Pawlikowski. Żółte kartki: P. Mrowca - Drachman, P. Kopeć, B. Greczek.

Sklani: R. Kalata - S. Mucha (80 J. Bukowski), Bużek, P. Mrowca, Ł. Stanek, K. Grzęda, Leski, Jagiełła, Rutkowski (68 T. Bukowski), A. Plewa, B. Stanek.

Gronik: Janasik - Michał Leśnicki, Z. Rączka, B. Greczek, Kaliszewski, Ł. Kopeć (60 Bryja), R. Mrowca, Drachman, Marcin Leśnicki, Bochenek, P. Kopeć.

Pierwszego gola kibice obejrzeli po kwadransie gry: Rączka strzałem głową dobił uderzenie Drachmana i goście objęli prowadzenie. Gospodarze odpowiedzieli w 35 min, po tym jak rzut karny podyktowany za faul na Jagielle wykorzystał Plewa. W drugiej połowie obie drużyny także zdobyły po jednym golu. Tym razem to Skalni pierwsi cieszyli się z trafienia. W 65 min Plewa sprytnie przepuścił piłkę, dopadł do niej Leski i w sytuacji sam na sam pokonał Janasika. Gronik rzucił się do odrabiania strat i jego ataki przyniosły efekt w 80 min. Wprowadzony na boisko chwilę wcześniej Bryja przejął futbolówkę na 30. metrze, podbiegł kilka metrów, po czym uderzył i piłka wylądowała w górnym rogu bramki. W regulaminowym czasie gry mecz zakończył się więc wynikiem remisowym i sprawa awansu rozstrzygnęła się w serii rzutów karnych. W tym elemencie lepsi byli przyjezdni.

Wierchy Lasek (B) - Podgórki Krauszów (B) 5-1 (3-0)

1-0 Kowalczyk 2, 2-0 Plewa 25, 3-0 Mateusz Gał 41, 4-0 T. Nykaza 53, 5-0 samobójcza 72, 5-1 Matuszek 76 karny.

Sędziował Jerzy Drabik z Nowego Targu.

Wierchy: J. Nykaza - B. Gał, Fic, T Nykaza, Broźny, Kowalczyk (55 A. Nykaza), Mateusz Gał, Marcin Gał, Plewa, R. Nykaza.

Podgórki: K. Bienias - Szczepanik, Cisoń, P. Sojka, Matuszek, Kalata, Cebulski, Jachymiak, Sobik, Kula, Kowalkowski.

Od pierwszej do ostatniej minuty gospodarze zdecydowanie przeważali i gdyby mieli lepiej nastawione celowniki, to rozmiary ich zwycięstwa byłyby jeszcze okazalsze. Goście mieli olbrzymie problemy ze skompletowaniem składu - i w efekcie mecz rozpoczęli zaledwie w ośmiu. Zanim spóźnialscy weszli na murawę, Wierchy już prowadziły po koronkowej akcji, zakończonej celnym strzałem Kowalczyka. Na 2-0 podwyższył w 25 min Plewa, a wynik do przerwy ustalił pięknym strzałem z woleja tuż pod poprzeczkę Mateusz Gał. Po zmianie stron w dalszym ciągu inicjatywa należała do miejscowych, ale z licznych sytuacji, jakie sobie stworzyli, wykorzystali tylko dwie. Najpierw w 53 min na listę strzelców wpisał się T. Nykaza, a w 72 min piłkę do swojej bramki skierował niefortunnie interweniujący jeden z obrońców Podgórek. W 76 min goście zaliczyli trafienie honorowe, po tym jak Mateuszek skutecznie wykonał rzut karny.

MACIEJ ZUBEK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski