Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wierszowisko

Józef Baran
Katarzyna Lisowska, ur. w 1990 r. w Wadowicach, poetka, autorka kilku tomików, z wykształcenia magister pedagogiki i studentka polonistyki w krakowskim UP - przysłała mi wiersz napisany dosłownie w tych dniach z następującym komentarzem: „19 lipca w centrum Nowej Huty w godzinach popołudniowych zdarzył się ów incydent…

Świadkowie uciekali przestraszeni, jak się potem niektórzy tłumaczyli… Inni wyglądali z okien, gdy agresywny narkoman rozpoczął swój atak najpierw na starszą panią, potem na innych przechodniów.

Pod wpływem środków psychoaktywnych miał dwa razy więcej sił niż zwykły człowiek. Rzuciłam się na mężczyznę, gdy zaatakował koleżankę, która miała uszkodzoną nogę po upadku i liczne obrażenia ciała.

Jego motywem naczelnym było - katowanie. Gdy się zmęczył dłuższą szarpaniną ze mną, zaczął się wycofywać. Uratowały mnie treningi siłowe na krakowskim AWF, ale i ja nie wyszłam z tego bez uszczerbku”.

KATARZYNA LISOWSKA

&&&
Tyle wiemy o sobie i świecie,
co gwiazdy potłuczone czasem
wywróżą nam w śnie.
Tyle wiemy czasem, że może uda nam się
przeżyć atak furii
człowieka, którego nosiła ta sama ziemia
w objęciach, śnił jak my i
cierpiał z pewnością,
skoro rzucił się zabijać z gołymi rękami.
Tyle tylko dało się zrozumieć z jego mowy.
Teraz, gdy idę ulicą - patrzę i dużo milczę.
Lubię patrzeć w słońce, niebo,
nie zaglądam ludziom w oczy,
by nie zobaczyć tego, co on miał -
pijany od życia i śmierci,
którą chciał rozdawać ludziom na ulicy.
Współczesny terroryzm ma wiele odmian.
Świadkowie mówili, że nawet w czasie wojny
nie widzieli takich scen wyjętych z horroru,
jakie stały się naszym wspólnym udziałem.
Starsza Pani od tygodnia nie wychodzi z mieszkania na spacer,
pierwszy raz odkąd zdarzyło jej się życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski