Nie mnie i nie autorowi sądzić, czy tak jest naprawdę. Wiersze poety, jak pisze na okładce prof. Maciej Urbankowski, dotyczą spraw ostatecznych.
Są poetyckim testamentem, dziękczynieniem, pożegnaniem, a także deklaracją wiary, nadziei, miłości. Nie uważam, żeby był to najcenniejszy tomik w bogatym dorobku Leszka, ale na pewno niektóre wiersze zasługują na wnikliwą uwagę. Polecam je sympatykom wybitnego tłumacza, poety, prozaika, którego nawet w sędziwych latach nie opuszczają poetyckie muzy.
LESZEK ELEKTOROWICZ
DAR
Za jeszcze jeden dzień
za jeszcze jeden oddech
za uśmiech ten tak rzadki
za drgnienie dłoni
wiotkiej i gładkiej
krótkie
jak przelot jaskółki
a nawet za łzę na policzku
rzeźbiącą linię smutku
za dobro które ocala
przed złą siłą losu
chwała Panu!
A przecież upraszałem
Cię gorzko
błagałem z sił całych
oskarżałem w rozpaczy
póki nie zaznałem
Twego miłosierdzia
WĄSKI TOR
niech nie przyjeżdża po mnie
złota kareta
ani rydwan lotny
w niebieskie rumaki
niech mnie nie zabiera
kosmiczna rakieta
lotem swym znacząc
wielostronne szlaki
i nie huknie dla mnie
honorowa salwa
niech mnie nie żegna
żałobników zbyt wielu
niech z ust ich nie płynie
zwyczajowa chwalba
jedną drogę wybiorę
by dosięgnąć celu
wąskotorową kolejką
wjechać w obiecane
o dwa miejsca w niej prosząc
nim uklęknę przed Panem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?