Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wierszowisko

Józef Baran
Duża radość, gdy człowiek w przesyłkach z wierszami natknie się na coś świeżego, oryginalnego i bezpretensjonalnego!

Takimi wierszami są liryki Agnieszki Zięby, która urodziła się i mieszka - jak pisze mi w liście - w Myślenicach. Jest absolwentką Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie i należy do Myślenickiej Grupy Literackiej TILIA, prowadzonej przez uznaną już autorkę nagradzanych zbiorów poetyckich Jadwigę Malinę.

Agnieszka Zięba wygrała parę konkursów i wydała tomik „Ocalić anioły”. W jej wcześniejszych utworach pobrzękiwał jeszcze tu i tam ks. Jan Twardowski (dobra szkoła!), z którego powoli się wyzwala i wkracza na własną ścieżkę, niezależną od innych ścieżek, dróg i autostrad poetyckich. Jej słowo brzmi wiarygodnie - własnym, naturalnym, ściszonym tonem. Można je rozpoznać pośród słowotoku poetyckiego zalewającego kolumny wierszy w różnych, niszowych pismach i czasopismach literackich.

AGNIESZKA ZIĘBA

EROTYK

A ty jesteś dzban szklany,
dzban z zielonego szkła
stworzony by do niego
krew, miód i mleko lać.

Ty jesteś las najgęstszy,
pachnący, czarny las,
srebrzyste, białe świerki
I nad lasami mgła.

Ty - burzy niepokojem,
jasnością, światłem dnia
czystym krynicznym zdrojem,
drogą wiodącą w las.

DZIADKOWI

Można kogoś znać
Tak długo prawie,
Jak siebie samego.
Można kogoś znać -
I nie wiedzieć nic
O nim - dlaczego?

Nie zapytać o
ulubiony kolor
kwiat
pierwszą miłość
i ostatnią pomyłkę.

O miejsce na spacer najlepsze
I najgorszy dzień...

Można koło kogoś żyć
I nie znać go wcale.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 11

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski