Zbigniew Bela, dyrektor tegoż muzeum, ogłosił konkurs poetycki, na który wpłynęło blisko 150 zestawów. Jury, któremu przewodniczyłem, złożone ze znanych poetów i krytyków (Ziemianin, Drzewucki, Mikołajewski, Lisowski) było zaskoczone wysokim poziomem niektórych wierszy, choć sama idea konkursu wydawała się obciążona ryzykiem, że pojawią się wiersze „na temat”, lecz poezji w nich będzie tyle co na lekarstwo. Rzeczywistość przerosła oczekiwania.
Było z czego wybierać i do nagród (I nagroda - 5 tys. zł), i wyróżnień, i jeszcze zostało co nieco do almanachu „Recepta na wiersz”. Na szczęście piszący potraktowali temat jako trampolinę do przemyśleń ogólniejszych, nie rezygnując równocześnie z zaprezentowania znawstwa z zakresu farmakologii.
Jeszcze raz okazało się, że zawołanie Edwarda Stachury: „wszystko jest poezją” - ma swoje uzasadnienie. Nie jestem w stanie w szczupłej rubryce pokazać poematy laureatów - Krzysztofa Rejmera, Krzysztofa Schreiera, Marka Szczerbińskiego. Wybrałem do publikacji skromny, ale mieszczący się w wymiarach „Wierszowiska” utwór Niny Opic, która opisuje wnętrze Muzeum z obrazem Marii Bobrzeckiej w tle.
NINA OPIC
SPACER Z MARIĄ
Na Floriańskiej
zadumana Maria
Schodzi z piętra
i szeleszcząc suknią
budzi
uśpione pod sufitem
krokodyle
by zejść do piwnic,
przysiąść nieco
przy dębowych bekach
i zrobić świece
w których blasku
odbijają się
moździerze, pigularki,
pijawki w formalinie
i
arszenik w czarnej szafie.
Za chwilę
Sedziwój sypnie złotem,
Łukasiewicz lampę zapali
by droga na strych
pachniała
ziołami
i innym czasem.
A rano Maria
zaduma się
W swym portercie
nad życiem, śmiercią,
nad człowieczą dolą…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?