– Dla nas w meczu z Miedzią __najważniejsze było zwycięstwo – _stwierdził trener Termaliki Bruk-Betu Piotr Mandrysz. – Po wcześniejszych spotkaniach bez zwycięstwa, zawodnicy byli trochę przygnębieni i potrzebowali sukcesu. Na szczęście w tygodniu poprzedzającym mecz udało mi się ich podbudować i przystąpili do rywalizacji w pełnej gotowości. Był to dla nas bardzo trudny mecz, gdyż legniczanie od początku zagrali wysokim pressingiem i zdominowali nas na boisku. Potrafiliśmy jednak obronić się w tej sytuacji i po _strzeleniu pierwszej bramki to my przejęliśmy inicjatywę – dodaje.
Szkoleniowiec niecieczan w meczu z Miedzią bardzo dobrze poprowadził drużynę pod względem taktycznym._ – W drugiej odsłonie zespół Miedzi może i miał więcej z gry, mnie nie interesuje jednak tylko posiadanie piłki, ale stwarzanie sytuacji bramkowych. Przyjęliśmy taką taktykę, gdyż wiedzieliśmy, że pogonimy rywali i rzeczywiście tak było _– mówi Mandrysz.
– Mając dwubramkowe prowadzenie i grając z przewagą jednego zawodnika nastawiliśmy się na wyprowadzanie groźnych kontr, po których w drugiej połowie mogliśmy strzelić kolejne bramki. Żałuję, że na listę strzelców nie wpisał się Emil Drozdowicz, choć miał ku temu okazje. Zdobycie bramki mogłoby być dla niego przełomowym momentem przed __kolejnymi meczami – uważa trener „Słoników”.
W drugiej połowie trener Mandrysz szybko zmienił Jakuba Czerwińskiego i Dalibora Plevę, zawodników, którzy sporo wnieśli do gry zespolu. – Dokonałem tych zmiany celowo, obaj gracze mieli bowiem na koncie po żółtej kartce, tymczasem na __boisku było sporo twardej walki. Bałem się, że możemy stracić zawodnika, stąd taki ruch – wyjaśnił Mandrysz.
W meczu z Miedzią po raz pierwszy w tym sezonie w podstawowym składzie zagrał obrońca Adrian Chomiuk. – Miał za zadanie zneutralizować poczynania jednego z najgroźniejszych zawodników ofensywnych w Miedzi Wojciecha Łobodzińskiego i wywiązał się z __zadania bardzo dobrze – przyznaje trener niecieczan.
Trener Termaliki Bruk-Betu, podobnie jak jego podopieczni cały czas głęboko wierzą w szczęśliwe dla nich zakończenie rozgrywek. –_ Wiem, że jest wiele takich osób, które nie życzą naszej drużynie awansu do ekstraklasy. My postaramy się zrobić im wszystkiom na złość i wywalczyć awans do najwyższej klasy rozgrywkowej _– podkreślił trener Mandrysz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?