Wierzą, że wielki piec będzie remontowany

Z początkiem kwietnia tego roku ArcelorMittal Europe (AM) podjął decyzję o zawieszeniu przygotowań do remontu wielkiego pieca w nowohuckim kombinacie. Uznał, że produkcja stali w Polsce jest coraz mniej opłacalna i inwestowanie w branżę metalurgiczną jest niecelowe.

Bez modernizacji wielki piec musiałby zostać wygaszony już w połowie przyszłego roku. Pracę straciłoby wtedy ok. 1,5 tys. pracowników huty, a także ok. 7 tys. osób z firm z nią kooperujących. Jednak pod naciskiem związków zawodowych AM przystąpił do rozmów.

– Niemal wszystkie warunki, postawione przez właściciela, zostały już spełnione – Władysław Kielian, przewodniczący KRH NSZZ ,,Solidarność” nie krył wczoraj zadowolenia. Chociaż do zapowiedzianej we wtorek przez premier Ewę Kopacz obniżki akcyzy na prąd – której domagały się władze koncernu – potrzebna jest jeszcze zgoda parlamentu, to w ocenie Kieliana jest ona formalnością.

Naprzeciw oczekiwaniom AM wyszło także Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA. Wczoraj spółka poinformowała, że w sierpniu rozpoczyna program rabatowy pt. „Uwolnienie cen”, przeznaczony dla klientów strategicznych.

Uporządkowana została paląca kwestia nieruchomości. 220 ha otaczających kombinat oraz dwa budynki, które dotąd AM posiadał w wieczystym użytkowaniu, zostały przekazane na rzecz Skarbu Państwa. Dzięki temu koncern będzie wpłacał do kasy gminy kilkakrotnie niższe podatki i tym samym produkowana stal stanie się bardziej konkurencyjna.

Rozwiązany został problem dostosowania huty do nowych, wyśrubowanych norm środowiskowych. Dla ArcelorMittal Poland oznacza to wydatek rzędu 420 milionów euro. – Udało się uzgodnić, że na pokrycie znacznej części tej kwoty otrzymamy korzystny kredyt z unijnej kasy – informuje Kielian.

Władze AM na razie milczą. Monika Olech, zastępca rzecznika prasowego powiedziała nam jedynie, że rozmowy są w toku i ostateczna decyzja powinna zapaść w ciągu kilku dni. Związkowcy poczekają nawet do 2 tygodni.