Wierzbno. Obchodzili 75. rocznicę lądowania Leopolda Okulickiego

W nocy z 21 na 22 maja 1944 roku w ramach operacji Weller 29, na polach wsi Wierzbno wylądował zrzucony ze spadochronem Leopold Okulicki wraz z grupą Cichociemnych.

Akcję ubezpieczali z ziemi partyzanci z lokalnych jednostek Armii Krajowej, którzy przewieźli późniejszego generała i ostatniego dowódcę Armii Krajowej do pobliskiej Szarbi. Tam, w gospodarstwie Fryderyka Marcińskiego, spędził dwie noce, po czym wyruszył w podróż do Warszawy.

Wydarzenie, które w skali II wojny światowej jest zaledwie epizodem, dla Wierzbna, Szarbi i całej gminy Koniusza jest powodem do dumy, a zarazem pretekstem do kultywowania patriotycznych tradycji. Pod obeliskiem, upamiętniającym wydarzenia sprzed 75 lat, po raz kolejny zebrali się kombatanci, samorządowcy, młodzież szkolna, mieszkańcy. Były wspomnienia, przemówienia, złożenie wiązanek kwiatów i wręczenie odznaczeń.

Część z uczestników uroczystości skorzystała z okazji i odwiedziła izbę pamięci Leopolda Okulickiego w Szarbi. W gospodarstwie, w którym Okulicki spędził kilkadziesiąt godzin, zgromadzone są pamiątki po nim i po żołnierzach AK. - Serdecznie dziękujemy za możliwość odwiedzenia Izby Pamięci licznej delegacji z Krakowa Zrzeszenia ,,Wolność i Niezawisłość Obszaru Południowego i Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej Inspektoratu "Maria" 106 Dywizji Piechoty. Gratulujemy patriotycznej postawy i trwania w centrum pamięci - chluby polskiej historii. Wiele zdjęć w albumach dotyczy naszych rodzin - napisała po wizycie Małgorzata Janiec.

Gościem honorowym uroczystości była bratanica gen. Okulickiego Irena Okulicka-Kaczmarek. Wartę pod obeliskiem pełnili tym razem Strzelcy Rzeczypospolitej i przedstawiciele Jednostki Specjalnej "NIL" z Krakowa.

WIDEO: Krótki wywiad. Kosmiczna misja magistratu