Oddane półtora roku temu lodowisko miało być wielką atrakcją Wierzchosławic i przyciągać do jazdy na łyżwach również mieszkańców sąsiedniego Tarnowa. Tafla wykonana jest ze specjalnego tworzywa, dzięki czemu obiekt może działać przez cały rok - niezależnie od tego, czy jest mroźno czy upalnie.
To byłby ciekawy pomysł na lato. Ale ci, którzy właśnie teraz chcieliby poślizgać się tu na łyżwach, od kasy odejdą z kwitkiem.
- Zdecydowaliśmy o zamknięciu lodowiska na wakacje, bo obiekt generuje tylko koszty i nie stać nas na jego bieżące utrzymanie - wyjaśnia Zbigniew Drąg, wójt gminy Wierzchosławice.
Rocznie to wydatek wynoszący około 25 tysięcy złotych, podczas gdy wpływy z biletów wynoszą niespełna 3 tysiące zł.
- O ile jeszcze zimą, zwłaszcza w ferie, ruch na lodowisku jest jako taki, to już wiosną i latem prawie nikt z niego nie korzysta. Trudno utrzymywać je na siłę w ciepłych miesiącach, skoro nie ma chętnych do ślizgania - tłumaczy Zbigniew Drąg.
Budowa lodowiska kosztowała gminę ponad milion złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?