Pozostałości te datowano na VII-VIII wiek p.n.e., czyli na okres, zanim na terenach Irlandii pojawili się (400 p.n.e.) Celtowie (tymczasem legenda celtycka mówi, że matką pierwszych dwóch wilczarzy była zamieniona w sukę księżniczka).
Najstarsze wzmianki o wilczarzach sięgają czasów rzymskich. Rzymianie byli pełni podziwu dla tych niezwykłych i cennych psów. Przed wiekami rasa wykorzystywana była w polowaniach na wilki, jelenie i inną grubą zwierzynę, m.in. łosie, dziki i niedźwiedzie. Obecnie jest to pies-towarzysz.
Wilczarz irlandzki zaliczany jest do grupy chartów. Należy do największych psów (wysokość – psy 80-90 cm, suki 71-85 cm; waga – psy minimum 54,5 kg, a suki 40,5 kg) o smukłej, lecz bardzo muskularnej budowie. Wilczarz to pies dostojny, zrównoważony i niezwykle inteligentny, bardzo oddany opiekunowi i nieprawdopodobnie cierpliwy w stosunku do dzieci – jego wielbiciele twierdzą, że stoi na szczycie wszystkich psich ras.
Jednak, jak pisze Jan Borzymowski: „Surowy wygląd wilczarzy, ich dostojeństwo, równowaga psychiczna, niemalże mistyczna powaga, całe to wrażenie pryska w momencie konieczności dania odporu, podjęcia sprowokowanego ataku. Pojawia się przebiegłość, dzikość i okrucieństwo drapieżnika. Doskonale potrafią odróżnić ludzi, którzy mają przyjazne zamiary od tych, którzy zbliżając się do naszej posesji mają niezbyt czyste intencje”.
Mimo wielu zalet rasa nie jest popularna w Polsce. Tak duży pies jest kosztowny w utrzymaniu; już kupując szczenię trzeba się liczyć z wydatkiem minimum 3,5 tys. zł, a zwykle o wiele więcej. Wilczarz musi mieć też możliwość swobodnego i bezpiecznego rozładowania nagromadzonej energii, potrzebne są więc codzienne długie spacery po łąkach i polach, w ostateczności dom z naprawdę sporym ogrodem. Jak u większości dużych psów, także u wilczarzy występuje ryzyko skrętu żołądka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?