W końcu nasz były premier znany jest ze swej skuteczności oraz umiejętnej marginalizacji swoich politycznych rywali – by przypomnieć tylko Zytę Gilowską, Jana M. Rokitę i Grzegorza Schetynę.
Niewykluczone więc, że w najbliższym czasie podobny los może na unijnym forum spotkać Angelę Merkel, Davida Camerona czy Francoise Hollande’a.
Ale z drugiej strony – biorąc pod uwagę niezdecydowanie Unii w wielu podstawowych kwestiach – nie byłoby to takie złe. W końcu ktoś musi wziąć cały ten interes za twarz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?