Wilki w lasach w województwie łódzkim! Czy wilków trzeba się bać? 9.02.2023

Marcin Darda
Marcin Darda
Maciej Siembor z RDPL Łódź tłumaczy, że jeśli spotkamy w lesie wilki przede wszystkim należy zachować spokój, bo unikają ludzi i nie prowokowane nigdy nie podejdą do człowieka.
Maciej Siembor z RDPL Łódź tłumaczy, że jeśli spotkamy w lesie wilki przede wszystkim należy zachować spokój, bo unikają ludzi i nie prowokowane nigdy nie podejdą do człowieka.
Wilki w województwie łódzkim spotkamy w lasach oddalonych o godzinę drogi samochodem z Łodzi na południe i wschód województwa. Wilki w lasach województwa łódzkiego zadomowiły się na dobre. Jeszcze nie tak dawno centralna Polska i lasy będące w jurysdykcji Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi, były określane mianem "wilczej białej plany".

Spis treści

WILKI W LASACH WOJEWÓDZTWA ŁÓDZKIEGO

Populacja wilka w Polsce powoli się odbudowuje. Już teraz dzięki rosnącej liczbie osobników, samotne wilki lub watahy możemy spotkać w lasach na obszarze całego kraju. Tam gdzie działalność człowieka, związana z hodowlą lub eksploatacją lasów koliduje z życiem tych drapieżników, coraz częściej dochodzi do spotkań z wilkami. Czy należy się bać wilków? Jak się zachować gdy dojdzie do spotkania z wilkiem "oko w oko"? Na początku 2021 roku pojawiło się dużo doniesień o atakach wilków. Kto straszy wilkami?

Nagranie z Dolnego Śląska: Wilk na podwórku przywitał się z psem, idzie do nagrywającego.

Wilki w lasach to dowód na to, że przyroda nie niszczona przez człowieka może się odrodzić

Liczebność wilków w lasach oceniana była przez specjalistów z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych na około 30 osobników, czyli trzy, a nawet cztery stałe watahy. To stan na rok 2019. Dwie z nich prawdopodobnie już będąc zadomowionymi w łódzkich lasach, doczekały się młodych. To sensacyjna informacja biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze kilkanaście lat lat temu spotykano je niemal wyłącznie we wschodnich Beskidach, Bieszczadach i Puszczy Białowieskiej, potem także w Puszczy Augustowskiej, na Roztoczu i w Puszczy Noteckiej. Jeszcze trzy lata temu, według GUS, było ich w Polsce 2 tys. A teraz? Teraz są już wszędzie, także w województwie łódzkim, a dokładnie na jego południu i wschodzie, a populacja wilków w całym kraju sięga już 2,4 tys. osobników.

GDZIE MOŻNA SPOTKAĆ WILKA W WOJEWÓDZTWIE ŁÓDZKIM?

RDPL Łódź uspokaja, że nie spotkamy wilków w lasach podmiejskich, a także nie w małych, oderwanych kompleksach leśnych, choć zdarzyć się może, że akurat tam może przechadzać się pojedynczy, migrujący osobnik. Wilki w województwie łódzkim zadomowiły się w obszarach zaliczanych do korytarzy ekologicznych, czyli w ciągach lasów wzdłuż dolin rzecznych, konkretnie Pilicy, Warty czy Rawki, czyli o godzinę jazdy z Łodzi.

WILKI W LASACH WOJEWÓDZTWA ŁÓDZKIEGO

Według łódzkich leśników pierwsze informacje o wilkach na terenie województwa łódzkiego pojawiły się przed kilku laty, jednak dotyczyły tylko pojedynczych osobników, a informacje nie zawsze były wiarygodne, bo nie każdy informujący potrafi rozpoznać wilka i nie pomylić go z wałęsającym się dużym psem. Cztery lata temu widziano wilka nawet w centrum Łodzi, a informacje uznano za wiarygodne, bo świadkami było dwóch myśliwych. Potem w lasach zauważono już parę wilków, widywano zagryzione zwierzęta leśne, w końcu uwolniono wilka z sideł, co było już bezspornym dowodem ich obecności w Łódzkiem.

Teren, w którym była przeprowadzona akcja uwalniania wilka był bardzo trudno dostępny, wnyki kłusownicy umiejscowili na skraju skarpy, do tego grząski teren utrudniał pracę służb. Jednak determinacja wszystkich będących na miejscu była tak duża, że po kilku godzinach od zgłoszenia ranne zwierzę zostało uwolnione i przetransportowane specjalistycznym pojazdem do schroniska w Wojtyszkach, które jak się okazało prowadzi także azyl i rehabilitację dla dzikich zwierząt. Wilk został bezpiecznie odwieziony do azylu, gdzie już  czekali na niego  weterynarze gotowi do ratowania jego życia.   Policjanci pracujący na miejscu zabezpieczyli kłusownicze akcesoria jak również wszelkie  możliwe ślady, okazało się, że  w dwóch innych miejscach  również były pozostawione wnyki kłusownicze. Opoczyńska policja prowadzi postępowanie w tej sprawie. Należy pamiętać, zgodnie z prawem łowieckim kłusownictwo jest przestępstwem zagrożonym karą grzywny, ograniczenia wolności  lub pozbawienia wolności. Policja i przyrodnicy przypominają również, że wilki są w Polsce pod ochroną. W ostatnim czasie coraz częściej pojawiają się informacje, że wilki zadomowiły się w lasach wokół Tomaszowa i Opoczna. Przypadek z wilczycą z lasów koło  Unewla to potwierdza.

Wilk uratowany w lesie koło Opoczna. Wilczyca wpadła we wnyk...

Maciej Siembor z RDPL Łódź tłumaczy, że jeśli spotkamy w lesie wilki przede wszystkim należy zachować spokój, bo unikają ludzi i nie prowokowane nigdy nie podejdą do człowieka.

Wilki można obserwować – mówi Maciej Siembor - Wilki oddalą się, prawdopodobnie szybko uciekną, jeśli tylko nas zauważą. W przypadku kiedy widzimy wilka, on jeszcze nas nie spostrzegł, a czujemy niepokój czy lęk, można klasnąć w ręce, krzyknąć, gwizdnąć, złamać gałąź, wtedy na pewno ucieknie. Nie można niczym w wilka rzucać ani gonić go, nawet jeśli ktoś się czuje bardzo odważny. Spotkanie z wilkiem jest na pewno bezpieczniejsze niż spotkanie z włóczącym się czy zdziczałym psem, a tych jest w naszych lasach ciągle jeszcze więcej niż wilków.

Jeśli zaś natkniemy się na nory, pod żadnym pozorem nie należy do nich podchodzić i zaglądać. Nie wolno podchodzić do miejsc, z których dobiega skomlenie szczeniąt, nie potrzebują one pomocy ludzi.

JAK SPOTKAMY W LESIE WILKA

Wilki to są dzikie zwierzęta. Możemy je podziwiać, możemy też się ich bać, ale przede wszystkim powinniśmy szanować je i ich niezależność.

Spokojnie odchodzimy, najlepiej udając, że niczego nie zauważyliśmy - mówi Maciej Siembor. - Nawet jeśli dorosłe wilki obserwują nas z daleka to przede wszystkim chodzi im o to, żeby zostawić ich dom w spokoju. Instynktownie będą unikały kontaktu, nie będą ryzykowały zwarcia w pobliżu nory, zależy im, żeby ich dzieci miały spokój. W żadnym wypadku nie wolno wilków dokarmiać, podrzucać im jedzenia. Bo jeśli zauważą, że w sposób prosty, bez wysiłku dostają smaczne kąski, kiedyś mogą zacząć się o nie upominać.

TO CZŁOWIEK JEST ZAGROŻENIEM NIE WILKI

Maciej Siembor mówi, z nigdy nie należy zbliżać się do jedzących wilków, licząc, że skoro jedzą to może nie zauważą i uda się zrobić fajne zdjęcie, bo to może się źle skończyć. Nie wolno próbować wilków oswajać. Próby podchodzenia „coraz bliżej”, zaprzyjaźniania się z nimi, są skrajnie nieodpowiedzialne. Jeśli wilki przestaną czuć respekt przed człowiekiem, może to być początek ich końca. To są dzikie zwierzęta. Możemy je podziwiać, możemy też się ich bać, ale przede wszystkim powinniśmy szanować je i ich niezależność.

Informację o znalezieniu wilczej nory najlepiej zgłosić do miejscowego nadleśnictwa, bo może być to nowe, nie znane wcześniej stanowisko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wilki w lasach w województwie łódzkim! Czy wilków trzeba się bać? 9.02.2023 - Dziennik Łódzki

Komentarze 24

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

T
Trollo
Srrałem tam!

Do lasu
G
Gość
6 lutego, 11:18, Gość:

Kodomita kwiczy ponieważ Czarnek zapowiedział koniec finansowania lewackich organizacji z pieniędzy MEiN w szkołach, a ma zamiar finansować te o konserwatywnych poglądach.

Nie będzie pieniędzy na "tęczowe piątki", "uświadamianie" młodzieży i promocję homoseksualizmu w szkołach, tak mi przykro:)

"Konkurs był absolutnie transparentny, oparty na przepisach prawa. Nie pozwolimy by stowarzyszenia LGBT robiły dzieciom wodę z mózgu." – brawo, tak trzymać!

https://wpolityce.pl/polityka/632770-minister-czarnek-nikczemnosc-i-podlosc-redaktorow-z-tvn24

6 lutego, 16:22, Gość:

PiSodomita otwarcie przyznaje, że kasę dostali wyłącznie krewni i znajomi pisowskiego królika.

Kryteria merytoryczne? Apolityczny wybór?

On jest na tyle głupi, że tego nie rozumie.

.

G
Gość
Kodomita kwiczy ponieważ Czarnek zapowiedział koniec finansowania lewackich organizacji z pieniędzy MEiN w szkołach, a ma zamiar finansować te o konserwatywnych poglądach.

Nie będzie pieniędzy na "tęczowe piątki", "uświadamianie" młodzieży i promocję homoseksualizmu w szkołach, tak mi przykro:)

"Konkurs był absolutnie transparentny, oparty na przepisach prawa. Nie pozwolimy by stowarzyszenia LGBT robiły dzieciom wodę z mózgu." – brawo, tak trzymać!

https://wpolityce.pl/polityka/632770-minister-czarnek-nikczemnosc-i-podlosc-redaktorow-z-tvn24
G
Gość
5 lutego, 19:19, Gość:

Czarnek rozdaje pìsiorom pieniądze, które powinny iść na edukację. Na razie wykryto ponad czterdzieści milionów złotych na te przewały.

Ważne: te fundacje to pisowska przykrywka, one nie mają nic wspólnego ze szkołą.

G
Gość
6 lutego, 11:18, Gość:

Kodomita kwiczy ponieważ Czarnek zapowiedział koniec finansowania lewackich organizacji z pieniędzy MEiN w szkołach, a ma zamiar finansować te o konserwatywnych poglądach.

Nie będzie pieniędzy na "tęczowe piątki", "uświadamianie" młodzieży i promocję homoseksualizmu w szkołach, tak mi przykro:)

"Konkurs był absolutnie transparentny, oparty na przepisach prawa. Nie pozwolimy by stowarzyszenia LGBT robiły dzieciom wodę z mózgu." – brawo, tak trzymać!

https://wpolityce.pl/polityka/632770-minister-czarnek-nikczemnosc-i-podlosc-redaktorow-z-tvn24

PiSodomita otwarcie przyznaje, że kasę dostali wyłącznie krewni i znajomi pisowskiego królika.

Kryteria merytoryczne? Apolityczny wybór?

On jest na tyle głupi, że tego nie rozumie.

G
Gość
Czarnek rozdaje pìsiorom pieniądze, które powinny iść na edukację. Na razie wykryto ponad czterdzieści milionów złotych na te przewały.
G
Gość
28 marca 2019, 21:20, Tola:

Wilki są na Retkini... Późnym wieczorem widziałam nie raz pojedyńcze sztuki między blokami.

Piedrolisz przygłupie

G
Gość
25 października 2021, 9:19, Weronika:

Wilków nie spotkałam, za to dziki już tak co najgorsza w pobliżu domu. Teraz zamykam bramę, żeby przypadkiem nie wtargnęły na posesje, rozłożyłam nawet woreczki kunagone one skuteczne je odstraszają.

Ch*jowa kryptoreklama.

W
Weronika
Wilków nie spotkałam, za to dziki już tak co najgorsza w pobliżu domu. Teraz zamykam bramę, żeby przypadkiem nie wtargnęły na posesje, rozłożyłam nawet woreczki kunagone one skuteczne je odstraszają.
G
Gość
Wilki przemieszczają się za pożywieniem powinno dać to do myślenia zaraz będzie odstrzał wilków bo za dużo
P
Polak
Według mnie to wilki, a dla znawców to zdziczałe psy. Pajace
G
Gość
Saren i dzików coraz mniej? A skąd takie wiadomości? Wystarczy się przejść po lasach i polach w rejonach Rawki i Pilicy - całe stada i całe pola zaorane przez dziki, baa nawet łosie i jelenie są w ilościach ogromnych
g
gajowy
Tola, to pamiętaj, żeby między tymi retkińskimi blokami nie chodzić w czerwonym kapturku...
F
Fabian
Wilk to panie jak biegnie to tak pytyko pytyko pytyko. No.
M
Mario
Do Gość: nie wiesz to nie pisz. Saren u nas pod dostatkiem i dzików też . Wystarczy ruszyć się w teren i bez problemu spotkasz . Ale jak już tylko siedzisz przed kompem czy tel.to sprawdź sobie statystyki dzikich zwierząt
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski
Dodaj ogłoszenie