Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wilki wychodzą z lasu po owce. Nie boją się nikogo

Sylwia Klimczak
archiwum Polskapress
Raba Niżna. Mieszkańcy Raby Niżnej i okolicznych miejscowości drżą o swoje owce. Tylko w ciągu ostatnich trzech tygodni wilki zaatakowały już kilka razy.

Wilki z lasów w okolicy Raby Niżnej są coraz odważniejsze, niekiedy wręcz bezczelne. Atakują owce, które pasą się zaledwie o kilka metrów od zabudowań. W ubiegłym tygodniu ich łupem padły trzy owieczki.

Nie był to jednak pierwszy taki incydent. Józef Potaczek, sołtys wsi Raba Niżna, przypomina, że do podobnych ataków dochodziło już wcześniej.

- W czasie żniw, dwa może trzy tygodnie temu, kilku gospodarzy straciło swoje barany. Prawdopodobnie stały się posiłkiem dla miejscowych wilków - mówi sołtys Potaczek. Nie ma jednak stuprocentowej pewności co do tego, czy zwierzęta domowe rzeczywiście zagryzły wilki.

- Mogły to być również psy, ale wilki wydają się bardziej prawdopodobne, bo tuż nad nami rośnie duży las - dodaje sołtys.

Od początku roku w okolicach Mszany Dolnej doszło do kilkunastu ataków na przydomowe zwierzęta. Drapieżniki dokonują ataków na inwentarz najczęściej w nocy albo wczesnym rankiem, kiedy w okolicy nie ma ludzi. Sprzyja im również deszczowa, mglista aura.

Aktywność wilków nasila się w sierpniu i trwa nieraz aż do października, dlatego hodowcy powinni teraz zachować szczególną ostrożność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski