MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Winiarze walczą o zmianę prawa

Paweł Chwał
Mariusz Chryk i Wiktor Zagórski podczas konferencji w Sejmie. Stoiska podtarnowskich winiarzy były najbardziej oblegane, co dowodzi, że nasze wina moga liczyć na klientów
Mariusz Chryk i Wiktor Zagórski podczas konferencji w Sejmie. Stoiska podtarnowskich winiarzy były najbardziej oblegane, co dowodzi, że nasze wina moga liczyć na klientów Fot. Archiwum
Tarnów/Warszawa. Winnice to doskonały sposób na wykorzystanie nieużytków i dodatkowy zarobek dla rolników. Pod Tarnowem mamy idealny klimat dla takich upraw, ale przepisy do winiarstwa zniechęcają. A w dodatku nasze wina są bardzo drogie...

Właściciele winnic spod Tarnowa prezentowali swoje wyroby w Sejmie. Chcieli w ten sposób przekonać posłów, że nasze wyroby w niczym nie odbiegają od wytwarzanych za granicą. W ten oryginalny sposób lobbowali na rzecz zmiany przepisów, które mocno komplikują im życie.

Tarnowskie jak Toskania

Okolice Tarnowa to doskonałe miejsce pod uprawę winorośli. Na założenie własnych winnic zdecydowało się tutaj już około 30 przedsiębiorców.

- Miejscowe gospodarstwa są nieduże. Ludzie często mają jeden, góra dwa hektary ziemi, na dodatek na stromych zboczach, których nie opłaca się im uprawiać. Mamy coraz więcej nieużytków, które zamiast zarastać trawą i chwastami, mogłyby być obsadzone winoroślami i przynosić ich właścicielom zyski - przekonuje Wiktor Zagórski, właściciel winnicy Demeter w Gromniku.

Problem w tym, że nawet gdy rolnicy nie czują się na siłach, aby zmierzyć się z mnóstwem procedur niezbędnych, by samemu wyrabiać wino i wprowadzać je do obrotu, to w tej chwili nie mogą nawet odsprzedawać owoców tym, którzy się na tym znają i nieźle im to wychodzi.

- Państwo powinno być przychylne dla obywateli, zwłaszcza tych, którzy chcą coś ciekawego zrobić, a nie na każdym kroku utrudniać im życie - narzeka Mariusz Chryk, właściciel winnicy i szkółki winorośli Zawisza w Brzozowej. Jego wina zdobywały najwyższe laury w Polsce i zachwycały koneserów z zagranicy. - Winiarze, aby wprowadzić do sklepów czy restauracji swoje wyroby, zmuszeni są korzystać z pośredników, a ich marże wynoszą nawet 70 procent. Do tego dochodzi jeszcze wysoka, bo aż 23-procentowa stawka VAT, podczas gdy w innych krajach wino traktowane jest jako wyrób rolny i opodatkowane stawką 8-procentową - wylicza.

Droższe niż włoskie

To sprawia, że wina z okolic Tuchowa czy Gromnika są w sklepach kilkakrotnie droższe niż te, które sprowadzane są z Włoch, Hiszpanii, Francji, a nawet z dalekiej Kalifornii albo z Australii. Za butelkę miejscowego trunku trzeba zapłacić nawet 70-90 zł.

- Polskie wina są bardzo dobre, ale winiarze muszą pokonywać zbyt wiele trudności - przyznaje Michał Wojtkiewicz, tarnowski poseł PiS, który wziął sobie za cel zmianę niekorzystnych przepisów. Podczas konferencji w gmachu Sejmu obecni byli winiarze z 8 regionów kraju, w tym z ziemi tarnowskiej.

- Czas najwyższy pokazać naszą siłę i nasze wina, które niczym nie ustępują winom zagranicznym. Ale chcemy także pokazywać historię polskiego winiarstwa, aktywizować rolników, przekonywać do zakładania winnic - mówił Rafał Stec, przewodniczący Rady Programowej zawiązanej właśnie Polskiej Federacji Producentów Wina. Jak mówi, powołano ją po to, aby jeszcze skuteczniej walczyć o zmianę wadliwych przepisów i skomplikowanych procedur, które blokują w Polsce rozwój winiarstwa na szerszą skalę.

Na ręce wiceministra Ryszarda Zarudzkiego przekazano kolejne postulaty, m.in. możliwości wydawania pozwolenia na sprzedaż alkoholu producentowi, bez różnicy, czy dotyczy to handlu detalicznego czy hurtowego, oraz uproszczenia procedury uzyskiwania uprawnień do sprzedaży wina podczas imprez (targów, festynów itp.).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski