Była to trzecia z rzędu ligowa przegrana, licząc jesienny mecz ze Skawinką. Wszystkich przypadkach proszowianie tracili decydujące gole po przerwie. W niedzielę również pięć bramek Hutnik zdobył II połowie.
Zapytaliśmy wobec tego trenera Krzysztofa Szopę, dlaczego zdecydował się zmienić skład linii obrony, wprowadzając na pozycję stopera Łukasza Kasperczyka. - Spodziewaliśmy, że Hutnik ruszy na nas i będzie posyłał ze skrzydeł piłki na dobrze grającego głową Sobalę. Łukasz miał temu przeszkodzić. Niestety straciliśmy w bardzo dziwny sposób dwa gole i rywale wygrali tak przekonująco - odpowiedział szkoleniowiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?